Czym się zajmujecie jako Otwarte Klatki?
Obszar, którym osobiście się zajmuję to koalicja społeczna “stop fermom przemysłowym”. Kładzie ona nacisk na chów intensywny, niezrównoważony, który wpływa zarówno na mieszkańców, jak i na innych rolników. To jest poważny problem, ponieważ nie można oddać wsi we władanie dużych koncernów. Mamy ich w Polsce kilka i tworzą one tak gigantyczne inwestycje, że naszemu rolnikowi jest coraz trudniej z tym konkurować.
To niespotykane, by organizacja walcząca o prawa zwierząt dostawała możliwość wygłoszenia prelekcji podczas forum rolników i agrobiznesu.
Sam byłem zaskoczony tym zaproszeniem. Myślę, że jest to dobry sygnał, że zaczynamy rozmawiać o tym, a nie jesteśmy wyłącznie postrzegani jako wróg rolnictwa, wróg hodowców, ekoterrorysta i tak dalej – tych epitetów spotykaliśmy w przeszłości bardzo dużo. Myślę, że postrzeganie naszej organizacji się zmienia, kontaktuje się z nami bardzo dużo rolników.
Jak wiele zgłoszeń dostajecie od rolników, mieszkańców wsi?
4 - 5 lat temu dostawaliśmy w granicach 100 zgłoszeń rocznie od społeczności wiejskich, które borykały się z problemem dużych inwestycji sytuowanych w pobliżu zabudowy wiejskiej oraz mieszkalnej. Liczba zgłoszeń, jednak znacząco spada. Natomiast szczególnie niepokoi mnie to, że zgłoszenia dotyczą dużo większych ferm.
Jakie działania podejmuje wasza organizacja w Wielkopolsce?
Byliśmy zaangażowani w sprawę w gminie Jarocin, gdzie miała powstać ferma na 40 tys. zwierząt, obok świeżo wybudowanego osiedla - mieszkanie plus. Najpierw zachęcano mieszkańców polityką ściągania ludzi z miasta, z Poznania, z dużych ośrodków na wieś, starając się ten obszar wiejski różnicować. Po chwili powstały, jednak plany wybudowania gigantycznej chlewni. Protestowali nie tylko mieszkańcy tego osiedla, ale i lokalni rolnicy. Takich przypadków jest naprawdę dużo i trudno cały czas bagatelizować tę sytuacje, mówiąc, że ludzie z miasta przeprowadzają się na wieś i dyktują teraz wsi warunki.
Z czego ludzie często nie zdają sobie sprawy w kontekście hodowli zwierząt?
Myślę, że bardzo mało osób zdaję sprawę z tego, jak duże gospodarstwo zaczynają dzisiaj dominować oraz z tego jakie są propozycje składają inwestorzy w kolejnych urzędach gmin. Parę lat temu, jeżeli mówimy o drobiu, ferma na ponad milion kurczaków nikomu nie mieściła się w głowie.
Jaki jest największy sukces waszej organizacji?
Największym sukcesem Otwartych klatek jest doprowadzenie do takiej sytuacji, w której zaczynamy rozmawiać już poprawie dobrostanu w zasadzie z przedstawicielami absolutnie wszystkich ugrupowań politycznych i wszystkich środowisk.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Miejskie Historie - Trzcianka:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?