Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak w jedno przedpołudnie wyhodować piersi, zrzucić brzuch, zapuścić włosy i...

Leszek Waligóra
Leszek Waligóra
Moje piersi były takie małe, a teraz? I bach, kobieta siedząca na kanapie, nad filiżanką kawy (mały paluszek w górę, gdy filiżankę unosi) nagle ni z tego ni z owego robi prezentację tego co w biustonoszu.

Kamera najazd. Fakt, piersi rzeczywiście są. Później tak druga pani, trzecia. A prowadząca, sama z dumą wypinając pierś, przekonuje z powagą godną programu o odkryciu życia na Marsie: to wszystko dzięki tabletkom. Na porost piersi.

Później to już tylko ciekawiej. Spray, który zastosowany na łysinę tworzy coś w rodzaju poczochranego dywanu. Inny pan, już z bujną czupryną (stosował spray?) drapie swój wypucowany wóz sportowy jakimś gwoździem. Nie wiem jakie leki panu zaaplikowano, ale te leki należy natychmiast wprowadzić do szerokiej sprzedaży. Dotąd nie słyszałem o nikim, kto samodzielnie porysowawszy swoje auto (zwłaszcza takie będące dowodem kryzysu wieku średniego), piałby z zachwytu, skakał na jednej nodze i ekscytował się niczym gimnazjalistka na widok boysbandu. A ten? Skacze, piszczy, klaszcze. Bo oto on ma kredkę co ma inne kredki pod sobą. Szast prast, rysy nie ma. To jeszcze raz sobie auto przerysuje. I znów, kredka, radość, lakier gładki jak lustro.

Były jeszcze mopy, które same czyszczą stajnie Augiasza, tabletki, których łykanie pozwala zjeść sześć golonek dziennie, popić beczką piwa i na zagrychę łyknąć wiadro smalcu zachowując talię osy. Albo zrzucić 55 kilogramów w drodze z kuchni do jadalni (pewnie przez zamianę w biust). Pojawiła się oferta zachwycających klocków dla dzieci, które przy odrobinie dobrej woli mogą nawet przetrwać zabawę (o ile wstawi się je do przeszklonej gabloty). Były suplementy diety, dzięki którym ślepi słyszą, głusi widzą... Czy jakoś tak. W międzyczasie pewna pani pewnemu panu opowiadała jak bardzo zmieniło się jej życie, od kiedy zaczęła nosić modelującą bieliznę. Aż cisnęło się na usta, żeby krzyknąć: trzeba było brać te tabletki na chudnięcie!

To wszystko, to efekt spędzenia poranka na oglądaniu telewizji śniadaniowej. Zapewne przed moimi oczami przewinął się w tym czasie cały szpaler gwiazd, ale jako absolutny debiutant w tej dziedzinie, nie rozpoznałem że ta blondynka jest znana z tego, że jest znana, a łysawy, egzaltowany dżentelmen mógłby mi doradzać w kwestii doboru obuwia i odpowiedniej do niego fryzury.

Jakbym posiedział dłużej przed telewizorem, pewnie dowiedziałbym się, że w ramach telezakupów można nawet nabyć środek na ocieplenie klimatu, albo pigułki na pokój na świecie. Niestety, nie dotrwałem. Przysnęło mi się. Jest nadzieja, że katowane tym czymś panie, w tym czasie wychodzą na spacer. A włączony telewizor ma tylko odstraszać złodziei.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski