Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inflacja w Polsce. Kredyty na stałą czy zmienną stopę procentową? "Arogancja z przyzwyczajenia"

Alicja Durka
Alicja Durka
Adam Jastrzębowski
Od wielu tygodni trwa dyskusja na temat trudnej sytuacji na rynku finansowym w Polsce i na świecie. Sen z powiek Polaków spędza przede wszystkim inflacja, stopy procentowe i kursy walutowe. Na tegorocznej konferencji Impact w Poznaniu, prezesi banków postanowili rozprawić się z tematem i przeanalizować aktualną sytuację. Jaka rysuje się przed nami przyszłość?

Jak wygląda sytuacja na rynku finansowym w Polsce?

Podczas jednego z paneli na konferencji Impact w Poznaniu, temat wpływu inflacji na polską gospodarkę podjęli: Waldemar Buda z Ministerstwa Rozwoju i Technologii, Leszek Skiba z Banku Pekao, Rafał Litwińczuk z Alior Banku, Brunon Bartkiewicz z ING Banku Śląskiego i Mirosław Skiba z SGB Banku.

Dyskusja rozpoczęła się od pytania, które zdaje się kluczowe dla wszystkich Polaków. Moderator Marek Chądzyński z 300Gospodarka zapytał, jakiego piku inflacyjnego możemy się spodziewać w tym roku.

Rozmówcy nie mieli jednego zdania w tej sprawie, choć są przekonani, że będzie to z pewnością kilkanaście procent. Brunon Bartkiewicz z ING Banku uważa, że niekoniecznie powinniśmy skupiać się na tym schemacie.

- To by sugerowało, że mamy do czynienia z procesem relatywnie łatwo przewidywalnym. (...) Trzeba zrobić wszystko, żeby tę trajektorię maksymalnie zmienić

- mówił Bartkiewicz.

Podobnego zdania byli pozostali paneliści, którzy zgodnie twierdzą, że jesteśmy bardzo blisko szczytu inflacji w Polsce. Pojawia się więc pytanie, jak zapobiegać dalszemu rozwojowi inflacji. Mechanizmy, które już zostały wprowadzone w niedalekiej przyszłości powinny zacząć przynosić efekt.

Co z kredytami i inwestycjami?

Zdaje się, że kluczową rolę w dynamice rozwoju gospodarki finansowej pełnią również banki, do których zaapelował premier Mateusz Morawiecki. Jednym z rozwiązań jest podnoszenie stóp procentowych dla kredytobiorców. Jak zwrócili uwagę prezesi banków, wiele osób, po informacjach o inflacji, starali się zagospodarować swoje pieniądze, by uniknąć straty na wartości. Konsumenci zdecydowali się inwestować w aktywa, które miałyby stabilizować dochody. Były to zazwyczaj zakupy nieruchomości za gotówkę, a nie formuły inwestycyjne.

Obserwowano też falę szybszego spłacania swoich zobowiązań, w tym kredytów hipotecznych. Podwyższanie oprocentowania przez banki ma więc, zdaniem prezesów banków, spowodować, że banki będą musiały zagospodarować te środki, bo zainteresowanie kredytami, w najbliższych miesiącach będzie zapewne osłabione.

Potencjalni klienci, którzy mają pieniądze, są stosunkowo mniej zainteresowani zakupem obligacji, ze względu na podwyższone ryzyko takich działań, nie tylko w Polsce, ale też na świecie. Inwestycja w obligacje jest więc atrakcyjna z punktu widzenia rentowności, ale ze strony klienta, sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, bo może to w dłuższym okresie okazać się stratne.

- Czy wszystkie banki są nadpłynne? Tak, sektor spółdzielczy również jest nadpłynne, ale w ramach sektora są takie, które nie były nadpłynne, a od dłuższego czasu płacą w okolicach czterech proc. Myślę, że w przyszłości dużo będzie zależało od tego, w jaki sposób banki będą konstruować ofertę. Z jednej strony możemy sobie wyobrazić taką sytuację, że z perspektywy banku, dla tych klientów, którzy nie chcą zmieniać swoich zwyczajów, nie chcą wychodzić z banku i zrywać relacji w obszarze depozytowym, to oferta, jeśli będzie wystarczająco dobra, a różnica będzie na poziomie np. kilkudziesięciu punktów procentowych, to pewnie te depozyty dalej zostaną

- tłumaczy Leszek Skiba z Banku Pekao.

Skiba dodaje, że jeśli różnica w depozytach będzie duża, to sytuacja będzie znacząco inna. Największą rolę odegrają więc najbardziej znaczące podmioty, ponieważ mniejsze najpewniej będą się na nich wzorować i dodatkowo przyspieszą sytuację.

Kredyty na stałą stopę procentową

W dyskursie wokół kredytów, coraz częściej pojawia się kwestia kredytów ze stałym oprocentowaniem. Prezesi wskazują, że już teraz obserwuje się wzrost zainteresowania tym tematem. W niektórych bankach już zanotowano wzrost liczby tego typu kredytów. Sytuacja w Polsce znacznie odbiega od sytuacji w innych krajach, gdzie ten system spłaty jest znacznie bardziej rozwinięty.

Jak wskazują prezesi, media i konsumenci przyzwyczaili się do malejących stóp procentowych i przez to konkurencyjność kredytów na stałą stopę jest znikoma.

- Arogancja z przyzwyczajenia wystąpienia tendencji rynkowej w długim horyzoncie czasowym sprawia to, że traktujemy zagrożenie odwrócenia się tego trendu w sposób niedbały. W rezultacie, produkcja kredytów na stałą stopę w Polsce jest z różnych przyczyn utrzymana na stosunkowo niskim poziomie

- mówi Brunon Bartkiewicz, CEO ING Banku Śląskiego.

od 16 lat
Do dyspozycji mieszkańców jest lista kilkunastu miejsc. W większości punktów stacjonarnych obsługiwane są wyłącznie osoby wcześniej umówione telefonicznie. Informacje oraz termin wizyty można uzyskać pod numerem 616 463 344 (od poniedziałku do piątku w godz. od 7.30 do 20).  Przewiń w prawo, by zobaczyć konkretne lokalizacje -->

Bezpłatna pomoc prawna w Poznaniu. Gdzie i w jakiej sytuacji...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski