Na osiedlu im. Księdza Ignacego Skorupki dobiega końca realizacja ważnej inwestycji. Fyrtel, wciśnięty między Górczyn a Grunwald dzięki wybudowaniu m.in. kanalizacji sanitarnej oraz dróg ma już wkrótce wyglądać jak nowy. - Mieszkam na os. Skorupki od urodzenia, mój dziadek zamieszkał tu w 1938 roku. Wnuczka to już piąte pokolenie, które się na nim wychowa. Takie zmiany bardzo cieszą - mówi Remigiusz Korcz, artysta z Grunwaldu.
Osiedle dawnych ogródków działkowych wybudowano po II wojnie światowej. Ziemia należała wtedy do Kościoła i dopiero dziesięć lat temu przeszła w ręce mieszkańców. Nie było kanalizacji sanitarnej i deszczowej, dróg, chodników i oświetlenia. - W ciągu ostatnich dziesięciu lat dawne działki przeobraziły się z zaścianka w piękne, zadbane osiedle - przekonuje Remigiusz Korcz.
Dzięki zaangażowaniu mieszkańców, rady osiedla i urzędników udało się zmodernizować wodociągi oraz instalację gazową, ale przede wszystkim spełnić największe oczekiwania mieszkańców południowego Grunwaldu - wybudować kanalizację sanitarną i deszczową, a także drogi. Inwestycją objęte zostało całe osiedle Skorupki oraz ulice Górnicza, Węglowa, Słowicza i Kordeckiego.
- Prace rozpoczęliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Sieci kanalizacyjne są już na ukończeniu, aktualnie kończymy też budowę i modernizację dróg. Całą inwestycję planujemy zakończyć jeszcze w tym roku - wyjaśnia Inga Latta-Wolff z Aquanetu.
- Dla nas najważniejsze są jednak drogi. Obecnie naprawiana jest ulica Gwiaździsta i Palacza, gdzie na skrzyżowaniu z Promienistą będą zainstalowane też światła. Całe osiedle zmienia się pod względem wizualnym - mówi osiedlowy radny Dionizy Motyl. To jednak nie wszystko.
- W przyszłym roku wyremontowane zostaną chodniki na ulicy Rycerskiej, cała ulica Husarska i prawdopodobnie Cześnikowska - dodaje Dionizy Motyl.
Pomysł udało się zrealizować dzięki wielkiemu zaangażowaniu wszystkich zainteresowanych. - Mieszkańcy os. Skorupki mieli wielkie potrzeby i od początku byli bardzo zaangażowani. To była grupa, a nie pojedynczy ludzie, którzy chcieli coś zmienić. Zawsze łatwiej się współpracuje z zorganizowanym środowiskiem - mówi były prezydent Poznania Ryszard Grobelny, który prowadził rozmowy z mieszkańcami.
Podczas prac modernizacyjnych nie zabrakło niespodzianek. - Dotarliśmy do bunkra z początku XX wieku. Musieliśmy się przez niego przewiercić naszymi instalacjami - dodaje Inga Latta-Wolff. Jak się okazało, jest to zasypany schron piechoty z 1903 roku.
Na rewitalizację małego osiedla ks. Skorupki przeznaczono 14 milionów złotych. Czy kolejne osiedla zdecydują się zawalczyć o takie pieniądze i odnowić swój fyrtel?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?