MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Firma BeGreen z Poznania zwleka z realizacją umów? Klienci miesiącami czekają na fotowoltaikę

Nicole Młodziejewska
Nicole Młodziejewska
„Przy maksymalnym zaangażowaniu realizujemy całą inwestycję sprawnie i bez zbędnych komplikacji” - tak piszą na swoim Facebooku przedstawiciele firmy BeGreen /Zdjęcie ilustracyjne
„Przy maksymalnym zaangażowaniu realizujemy całą inwestycję sprawnie i bez zbędnych komplikacji” - tak piszą na swoim Facebooku przedstawiciele firmy BeGreen /Zdjęcie ilustracyjne pixabay.com
Poznańska firma BeGreen specjalizująca się w fotowoltaice nie wywiązuje się z podpisanych wcześniej umów? Tak twierdzi część klientów firmy, którzy od miesięcy nie mogą doczekać się montażu, skarżą się też na brak kontaktu z przedstawicielami BeGreen.

O problemach z firmą poinformowała nas klientka BeGreen z województwa opolskiego, która umowę z firmą podpisała na początku tego roku. Choć zapewniono ją, że montaż zostanie wykonany w ciągu miesiąca, jak dotąd nie doczekała się jego realizacji. Jak tłumaczy, telefony milczą, a kiedy już uda się z skontaktować z przedstawicielami firmy, to montaż przekładany jest na kolejny termin, w którym również nie jest realizowany.

Niezadowolonych klientów jest więcej. W opiniach Google ocena firmy to 3,8. Pośród wielu pozytywnych komentarzy można znaleźć także te z zaledwie jedną gwiazdką. „Nie polecam firmy. Brak wypłaty za montaż fotowoltaiki. Brak kontaktu z firmą” czy „Firma BeGreen bierze zaliczki a instalacji nie widać. Szkoda czasu, nerwów i pieniędzy” to tylko niektóre z pozostawionych w ostatnich miesiącach opinii na temat BeGreen.

Więcej negatywnych słów o firmie można przeczytać na stronie optimalenergy.pl. „Oszuści. Zlecony montaż miał być wykonany do końca roku. Jest marzec, zamówienie nie zrealizowane, pieniądze pobrane. W styczniu powiedziano mi, że realizacja nastąpi w luty, w lutym - że w marcu, w marcu nikt nie odpowiada na telefony. Brak możliwości kontaktu” - pisze pani Beata.

„Nie polecam firmy. Przestrzegam przed pochopnie podpisywanymi umowami. Czekałem 5 miesięcy na wykonanie montażu fotowoltaiki. Gdy odstąpiłem od umowy firma powinna zwrócić zaliczkę w ciągu 7 dni. Po miesiącu dalej nie mam zwrotu zaliczki w kwocie 10000 PLN” - tak brzmi z kolei opinia wystawiona przez pana Stanisława.

Dziennikarze „Głosu Wielkopolskiego” dotarli również do klienta BeGreen z Jeleniej Góry. Pan Henryk na swoje panele fotowoltaiczne czeka... od ubiegłego roku.

- Wszystko na początku wyglądało piękne. W listopadzie przyjechał do nas przedstawiciel handlowy z BeGreen, który podpisał z nami umowę i zapewniał nas, że już w grudniu pracownicy do nas przyjadą. Na gwałt sprzątaliśmy teren, kopaliśmy specjalnie rowy, oczywiście kredyt, szybki przelew. Minęło kilka dni i... cisza

- relacjonuje Henryk Mazurek.

I dodaje: - Zaczęliśmy się tym interesować - wysyłaliśmy pisma, próbowaliśmy dzwonić, ale to trochę graniczyło z cudem, bo bardzo rzadko ktokolwiek podnosił tam słuchawkę.

Po pewnym czasie pan Henryk postanowił wybrać się do Poznania do siedziby firmy BeGreen, by osobiście wręczyć przedstawicielom firmy pismo z wezwaniem do realizacji umowy w ciągu siedmiu dni.

- Byłem tam w poniedziałek, 28 marca. Gdy tylko wszedłem jedna z pań bardzo się zestresowała. Mówiła, że prezesa nie ma na miejscu i nie była chętna do przyjęcia mojego pisma. Opóźnienia w realizacji umowy tłumaczyła pandemią koronawirusa

- wspomina pan Henryk.

Ostatecznie pracownica firmy przyjęła pismo. - Czekałem z nadzieją, że może po tej mojej interwencji coś się ruszy, coś się wyjaśni. Niestety, jak dotąd nie mam żadnej informacji zwrotnej - przyznaje pan Henryk.

Dziennikarze „Głosu Wielkopolskiego” spotkali się z prezesem firmy BeGreen Piotrem Lesińskim. Niestety, nie chciał on udzielić żadnego oficjalnego komentarza w tej sprawie.

W rozmowie z nami wyznał jednak, że firma ma problemy wewnętrzne od listopada. Dodał również, że podejmowane są kroki, by wszystkie umowy zostały zrealizowane i podkreślał, że w miarę możliwości firma skontaktuje się ze wszystkimi klientami.

Do sprawy będziemy jeszcze wracać.

Chcesz mieszkać jak milioner w Poznaniu? W stolicy Wielkopolski można kupić kilka luksusowych rezydencji. Jedną z najdroższych jest 7-pokojowa posiadłość z basenem na Szczepankowie. Stylowo urządzony dom graniczy bezpośrednio z pięknym zagajnikiem. Ile trzeba zapłacić za taką piękną rezydencję w Poznaniu? Nieruchomość jest wyceniona na 9 milionów złotych i wystawiona na sprzedaż w serwisie otodom.pl. Zobacz zdjęcia i sprawdź, jakie luksusy czekają na nowych właścicieli --->

Ekskluzywna rezydencja w Poznaniu na sprzedaż. Za 9 milionów...

od 16 lat
Wideo

Ceny warzyw i owoców w maju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski