MKTG SR - pasek na kartach artykułów

EURO: Do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej został rok!

Maciej Roik
Poznański stadion nad pozostałymi trzema polskimi arenami Euro ma jedną, niepodważalną przewagę: tu wielkie mecze już były
Poznański stadion nad pozostałymi trzema polskimi arenami Euro ma jedną, niepodważalną przewagę: tu wielkie mecze już były Fot. Marek Zakrzewski
Trzy mecze Euro 2012 odbędą się w Poznaniu. Choć do mistrzostw został jeszcze rok, obiekt jest gotowy. Od czasu hucznego otwarcia, które na koncert Stinga przyciągnęło kilkadziesiąt tysięcy gości, odbyło się tu już kilka wielkich imprez.

Były tu niezapomniane mecze ligi europejskiej, w trakcie których na stadionie piłkarzy dopingowało kilkadziesiąt tysięcy kibiców, gościła również reprezentacja Polski, która właśnie w Poznaniu zmierzyła się z Wybrzeżem Kości Słoniowej.

Całość zdała egzamin. Mimo to nadchodzący rok to wciąż wyzwania, które stoją przed spółką modernizującą obiekt.

Stadion w liczbach
Obiekt przy Bułgarskiej może pomieścić 43 tysiące widzów. Dla najbogatszych zaprojektowano 45 lóż, z których widowisko może oglądać 480 osób. Do najważniejszej z nich - loży prezydenckiej, można dojechać bezpośrednio z podziemnego parkingu.

Oprócz strefy VIP, jest 1,1 tysiąca miejsc biznesowych, a także około 200 siedzeń przeznaczonych specjalnie dla osób niepełnosprawnych. Tu pomyślano nie tylko o osobach niesłyszących, czy niepełnosprawnych ruchowo, ale także niewidomych, którzy dzięki samej obecności będą mogli poczuć atmosferę mistrzostw.

Choć wykańczanie stadionowych wnętrz rozpocznie się dopiero po wyborze operatora obiektu, we wnętrzu zaplanowano m.in. przestrzeń na 2 restauracje, bar, kawiarnię i 27 punktów gastronomicznych. Jest także możliwość stworzenia hotelu czy pomieszczeń biurowych.

Kładką wejdą na stadion, czyli co jeszcze będą budować

- Pierwszym tematem, który już jest na finiszu, są kasy biletowe - podkreślał w jednej z ostatnich rozmów z "Głosem" Ryszard Dembiński, prezes spółki Euro Poznań 2012. - Choć termin ich skończenia mija w lipcu, mamy nadzieję, że tę część prac uda się zrobić wcześniej.

Obecnie trwają także prace przy boiskach treningowych. Czy zostaną one zbudowane w całości, czy nawierzchnia zostanie położona po mistrzostwach? Tego jeszcze nie wiadomo. Powodem jest namiotowe miasteczko UEFA, które powstanie w tym miejscu w trakcie Euro 2012. Infrastruktura mogłaby zniszczyć nową murawę. A wtedy trzeba by płacić po raz drugi za to samo.

Od kilku tygodni trwa budowa kładki dla kibiców gości. Znajdujące się na wysokości 8 metrów przejście ma sprawić, że kibice drużyn "gości" będą mogli bezkolizyjnie wydostać się ze stadionu. Przejście ma schodzić wprost do ulicy Wałbrzyskiej, gdzie zostanie zbudowana minipętla. Tu w trakcie meczów będą podstawiane autobusy dla kibiców. Całość, łącznie z pozwoleniem na użytkowanie, ma być gotowa do końca lipca.

Okolica ma być również przyjazna mieszkańcom. Choć według planów boiska dostępne dla poznaniaków, zieleń z ławkami i i miniamfiteatr miały być gotowe przed Euro, ich powstanie przesunie się w czasie. UEFA zażądała bowiem, by w trakcie mistrzostw od strony ulicy Bułgarskiej znajdował się pusty plac. A to znaczy, że o stadionie, który przyciągnie nie tylko kibiców, ale również innych mieszkańców, będzie można mówić dopiero po turnieju.

Ciężki sprzęt budowlany można także zobaczyć na terenie ogrodów działkowych przy stadionie. Teren ma zostać utwardzony, a w trakcie mistrzostw ma pełnić rolę "wentyla bezpieczeństwa". W jaki sposób? W razie nagłej ewakuacji tam zostaną wyprowadzone dziesiątki tysięcy kibiców.

Do końca czerwca mają również zostać poprawione dojazdy wokół stadionu (miejscami się zapadły). Natomiast do końca listopada powstaną drogi wokół boisk treningowych. Do tego czasu temat zagospodarowywania okolic stadionu, aż do zakończenia Euro 2012, ma zostać w głównej części zamknięty.

Czy tu jest bezpiecznie?

Wydział Kontroli i Dyscypliny UEFA ukarał Lecha Poznań karą 20 tys. euro grzywny oraz meczem bez udziału publiczności w zawieszeniu na dwa lata.

Ta wiadomość w lutym zmroziła kibiców. Za co była kara? Liczne zaniedbania w zakresie ewakuacji kibiców - m.in. zbyt wąskie drogi ewakuacyjne oraz zablokowane i zbyt zatłoczone przejścia.

Choć ostatecznie skończyło się na karze finansowej i meczu z Bragą przy częściowo pustych trybunach (UEFA zgodziła się na 30 tysięcy kibiców), niesmak pozostał. Sytuację udało się jednak poprawić. Potwierdził to wizytujący Poznań w maju Martin Kallen - dyrektor organizacyjny UEFA. Jak bezpieczeństwo wygląda teraz?

W razie pożaru dym wyłapuje jeden z ponad 1,5 tysiąca czujników przeciwpożarowych. Trybuny obserwuje 150 kamer o możliwości 35-krotnego zbliżenia. W control-roomie, czyli stadionowej stacji dowodzenia, kibiców obserwuje dwóch policjantów, dwóch pracowników organizatora meczu oraz osoba od obsługi technicznej.

Ta ostatnia pomaga w jak najszybszym przeniesieniu obrazu na papier. W efekcie praktycznie nie ma spotkania, by policja nie zatrzymywała któregoś z pseudokibiców.

- Całość działa bardzo sprawnie. Momentalnie możemy przyjrzeć się twarzy chuligana, zrobić zdjęcie i przekazać je policji - twierdzi Marek Grabarczyk z POSiR, który jest jednym z nadzorców monitoringu w trakcie meczów.

Więcej czytaj w środowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego" - w specjalnym 12-stronicowym dodatku "ROK DO EURO"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski