18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Erasmus - Studencka Portugalia: Tamwajem po Lizbonie

Sylwia Bukowska
Widok na Lizbonę
Widok na Lizbonę Archiwum Sylwi Bukowskiej
Lizbona to ogromne miasto. Pięćdziesiąt cztery dzielnice, a w każdej coś ciekawego do zobaczenia. A właściwie nie coś, tylko wszystko. Wąskie uliczki, widok na Tag, górujące nad miastem zamki oraz zabytkowe budowle. Na samo zwiedzanie centrum i takich jego części jak Alfama, Baixa czy Bairro Alto warto poświęcić kilka... dni.

Pomimo tego, że stolica Portugalii jest bardzo dobrze skomunikowana, przed rozpoczęciem wycieczki po mieście Vasco da Gamy warto przygotować sobie szczegółowy plan i dużo czasu. Plus dodatkową kartę pamięci w aparacie.

W Lizbonie funkcjonują cztery linie metra, którymi można dotrzeć prawie w każdy zakątek miasta. Oprócz tego jeżdżą tramwaje, autobusy i pociągi. Dla turystów ciekawą atrakcją jest zabytkowy tramwaj 28. Niewielkie żółte wagony przemierzają całe miasto wąskimi uliczkami w większości dostępnymi jedynie dla pieszych. Początek jego trasy to Martim Moniz, koniec Prazeres. Tramwaj jest nie tylko atrakcją turystyczną, ale także codziennym środkiem transportu dla wielu lizbończyków.

Pierwsza podróż to nie lada wyzwanie. Wciśnięta między niemieckich turystów a jadących do szkoły uczniów z niedowierzaniem patrzyłam na starszą kobietę, która gotowa była użyć swoich toreb z zakupami, by zmusić młodego chłopaka, by wstał jej z miejsca. Krzyczała i gestykulowała, on nie wiedział o co chodzi. Jedynie co mówił to "Nao falo portuges" (Nie mówię po portugalsku).

Przejażdżka tramwajem - momentami - przypominała wesołe miasteczko. Strome podjazdy i nagłe zakręty, które za każdym razem zdawały się zaskakiwać kierowcę, zdarzały się co chwilę. Co ciekawe, motorniczy kiedy tylko chciał zatrzymywał tramwaj i rozmawiał ze znajomymi. Co ważne, zatrzymywał się zawsze przed pasami dla pieszych. Na mniej uczęszczanych przystankach podróżni musieli wsiadać szybko, by nie zostać jedna nogą na chodniku. Ci, którzy nie zdążyli, trzymali się drzwi i... jechali na zewnątrz.

Przejażdżka słynnym numerem 28 dla osób, które wykupiły kartę przejazdu komunikacją miejską na dłuższy czas jest darmowa. Wszyscy inni za "jednorazową" przyjemność muszą zapłacić niecałe 3 euro. Naprawdę warto.

Najważniejsze zabytki w Lizbonie turyści mogą zwiedzić także z dachu specjalnych autobusów, które odwiedzają takie miejsca jak Klasztor w Belem, Most Vasco da Gamy, Zamek św. Jerzego czy oceanarium. Kupując bilet za 18 euro (dorośli) lub 9 euro (dzieci) można swobodnie zmieniać trasy i przystanki przez 24 godziny. Bilet gwarantuje także zniżki na wejście do różnych muzeów i ogrodu zoologicznego. Wycieczki organizowane są w wielu językach, w tym w języku polskim. Po mieście turystów wożą również niewielkie samochody imitujące riksze.

Po Lizbonie można podróżować na wiele sposobów. Zarówno trasy przeznaczone dla turystów jak i te bardziej odległe od centrum przystanki autobusów i pociągów są warte zobaczenia. Jak cała Portugalia, która dla nas jest taka różna pod względem kultury, języka, architektury. Kuchni i sposobu życia. Właściwie pod każdym względem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski