Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziura w prawie pozwala na handel dopalaczami (FILM)

Mateusz Pilarczyk, SAGA
Paczki z dopalaczami z Czech bez najmniejszych przeszkód trafiają do Polski
Paczki z dopalaczami z Czech bez najmniejszych przeszkód trafiają do Polski Grzegorz Dembiński
Dopalacze miały zniknąć, ale mimo przeprowadzonej w trybie pilnym ustawy, osoby odpowiedzialne za sprzedaż tych specyfików mówią, że w "te święta będziemy się uśmiechać". Dzięki wczorajszej prowokacji "Głosu Wielkopolskiego" udowodniliśmy, że kupno dopalaczy nie stanowi żadnego problemu. Ba, okazuje się nawet, że jest to legalne. W te święta na pewno więc będą śmiać się sprzedawcy dopalaczy. Będą się śmiać polskiemu prawu w twarz.

- Jeśli "Głosowi Wielkopolskiemu" udało się kupić dopalacze, to oznacza, że gdzieś w prawie jest dziura - komentuje sprawę koniński poseł PiS Adam Hofman. - Jak wprowadzano ustawę antydopalaczową, to mówiłem, że największym zagrożeniem dla prestiżu państwa i jego siły będzie, jeśli ustawa wprowadzana w życie w świetle kamer okaże się prawnym niewypałem - dodaje Hofman, który twierdzi, że gra pod publiczkę nie może mieć prymatu nad dobrymi rozwiązaniami prawnymi.

Zobacz w serwisie glos.tvDopalacze wróciły...

A te wymagają radykalnych zmian. Wczoraj chcieliśmy przekazać zakupiony za pośrednictwem internetu dopalacz do sprawdzenia odpowiednim służbom. W Wojewódzkiej Stacja Sanitarno- -Epidemiologicznej w Poznaniu usłyszeliśmy, że mogą oni być jedynie pośrednikiem w przekazaniu próbki dopalaczy do zbadania. Stacje nie dysponują bowiem odpowiednią aparaturą. Przebadanie dopalaczy pod kątem tego, jakie substancje zakazane zawierają i jakie są ich właściwości, mogą przeprowadzić tylko specjalistyczne laboratoria.

- W Polsce są trzy takie miejsca. Pierwsze to Narodowy Instytut Leków w Warszawie, drugie to Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie, a trzecie laboratorium znajduje się w Poznaniu - wymienia nam Antoni Haściło z sanepidu.

A ile kosztuje takie badanie? Trzeba za nie zapłacić około tysiąca złotych. Do tego należy doliczyć jeszcze kwotę podatku VAT.

To jednak nie wszystko. Przedstawiciele policji również przyznają, że mają związane ręce i tak naprawdę sami nie mogą nic zrobić. - Takimi sprawami zajmujemy się, kiedy sanepid poprosi nas o pomoc w ustaleniu osób, które wprowadzają do obiegu dopalacze - tłumaczy podinsp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Dzieje się tak jednak dopiero wówczas, gdy pracownicy sanepidu stwierdzą, że dany środek zawierał substancje zabronione.

- Pokazuje to, że ustawa antydopalaczowa jest nieprecyzyjna - uważa wieloletnia posłanka SLD z Poznania, Krystyna Łybacka. - Powinno być w niej jasno wyjaśnione, kto i na jakich zasadach ma się zająć sprawą i jaka powinna być droga postępowania. To jest słabość tej ustawy - podkreśla w rozmowie z "Głosem" Krystyna Łybacka.

Według posłanki, aby skutecznie przeciwdziałać zjawisku dopalaczy, nie wystarczy zabronić ich sprzedaży. Zdelegalizowane powinno być też samo posiadanie specyfików, które przecież mają takie samo działanie jak prawem zabronione narkotyki.

Obecna sytuacja sprawia, że posiadanie 1 g mieszanki ziołowej łudząco podobnej do marihuany jest legalne i nie powoduje żadnych skutków prawnych. Jeśli jednak ktoś zostanie przyłapany z gramem popularnej "trawki", to musi się liczyć z konsekwencjami, w tym nawet z karą pozbawienia wolności.

Dopalacze nie są dostępne

Z posłanką PO Agnieszką Kozłowską- -Rajewicz rozmawia Mateusz Pilarczyk

Antydopalaczowa ustawa nie rozwiązała problemu. Specyfiki te nadal są powszechnie dostępne.
Nie zgadzam się z taką tezą. Ustawa delegalizuje dopalacze. Nowe prawo zakazuje handlu nimi, także przez internet. Dopalaczy nie wolno wprowadzać do obrotu, sprzedawać, kupować ani w inny sposób udostępniać. Otwierane masowo przed szkołami sklepy z dopalaczami już nie istnieją. Nie można więc powiedzieć, że dopalacze są powszechnie dostępne. To jest ewidentna nieprawda.

Mimo tych obostrzeń "Głosowi" udało się bez problemu kupić 1 g TaYfuna.
Jeśli mimo zakazu nielegalne substancje udaje się kupić w Polsce, to możemy się zastanawiać, czy to dlatego, że ustawa jest nieszczelna, bo można ją "obejść", czy może jest jakiś kłopot z wykonaniem nowego prawa. Może z jakiś powodów policja i sanepid nie są w stanie wszystkiego upilnować. Trzeba monitorować ustawę, badać, gdzie są ewentualne niedociągnięcia i analizować, co można zrobić.

Czy zatem możemy spodziewać się zmiany bądź uściślenia przepisów?
Jeśli będą się pojawiać kolejne doniesienia o możliwości łatwego zakupu dopalaczy, sprawdzimy, czy jest to problem związany ze świadomym łamaniem prawa, czy efekt luki prawnej. Gdyby okazało się, że w prawie jest luka pozwalająca na "obchodzenie" nowych przepisów, z pewnością będziemy je nowelizować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski