To było jedno z ważniejszych i najbardziej niecodziennych wydarzeń obchodów 50. rocznicy Poznańskiego Czerwca. Znany artysta, już obecnie nieżyjący, Franciszek Starowieyski podjął się stworzenia dużych rozmiarów (2,9 na 8 metrów) alegorii buntu z 1956 roku. Swój zamysł realizował publicznie. W czerwcu 2006 roku każdy mógł zobaczyć malarza przy pracy w sali 240 Centrum Kultury „Zamek”
Starowieyski malował alegorię siedem dni, a pracę okupił chorobę. Na jego obrazie widać boginię zwycięstwa Nike, robotników i „czerwoną zarazę” - jak artysta mówił o demonicznym połączeniu gwiazdy i kobiety z trupią czaszką.
Wykonanie dzieła sfinansowało Starostwo Poznańskie - wydało na nie 40 tys zł. Alegoria wzbudziła kontrowersje, bo niektórym byłym uczestnikom poznańskiego buntu nie podobały się nagie postacie kobiece. Na dodatek okazało się, że bez konsultacji z historykami artysta umieścił na obrazie napis-dedykację „Pamięci 74 ofiar Czerwca 1956 i 13 rozstrzelanych żołnierzy”, a tymczasem ofiar było 58. Nieoficjalnie mówi się, że dlatego nie szukano dla niego miejsca do publicznej ekspozycji - chociaż zapewne znaleziono by takie w CK „Zamek” czy w jakimś muzeum.
- Pamiętam, że obraz przekazaliśmy Solidarności w Cegielskim - powiedział nam Jan Grabkowski, starosta poznański.
Przez pewien czas dzieło Starowieyskiego wisiało w Zamku w pobliżu Sali Marmurowej. Jeszcze w 2006 roku, po wakacjach przewieziono je do Cegielskiego. Solidarność przekazała je firmie na własność.
- Obraz wisi na ścianie w budynku byłej siedziby zarządu spółki - mówi Aneta Perczak, kierownik biura zarządu H.Cegielski - Poznań S.A.
Niestety, oglądać alegorię mogą tylko pracujące w tym budynku osoby. Wstęp do niego możliwy jest bowiem tylko dla osób upoważnionych.
- Uważam, że ten obraz powinien być dostępny dla mieszkańców Poznania. To przecież dla nich powstał. I za publiczne pieniądze - powiedział nam Marek Lenartowski, kierujący Solidarnością w Cegielskim w latach 1989-2002. Podobnego zdania jest także obecny szef związku.
- Jeśli nie cały czas, to obraz powinien być pokazywany chociaż przy okazjach rocznic Poznańskiego Czerwca - stwierdził Eryk Szajbe i zadeklarował, że jako przewodniczący podejmie w tej sprawie rozmowy z kierownictwem firmy.
Nie będzie już takiej potrzeby. Zarząd spółki niemal natychmiast zareagował na naszą propozycję, by w rocznicę pokazać alegorię poznaniakom.
- Po rozmowie z prezesem mogę poinformować, że dzieło Franciszka Starowieyskiego w dniu 60. rocznicy Czerwca’56 będzie w godz. od 13 do 17 dostępne dla wszystkich zainteresowanych jego zobaczeniem - powiedziała nam Aneta Perczak i zapowiedziała, że spółka wystąpi o umieszczenie tego wydarzenia w programie uroczystości rocznicowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?