Apelacja w sprawie podżegania do zabójstwa
Termin rozprawy apelacyjnej został podany PAP przez rzeczniczkę prasową Sądu Apelacyjnego w Poznaniu sędzia Elżbieta Fijałkowska. Sąd rozpozna sprawę 29 czerwca.
Prokurator Piotr Kosmaty, autor aktu oskarżenia w tej sprawie, powiedział że prokuratura zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu w całości. - Prokuratura zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając m.in. szereg błędów formalnych i błąd w ustaleniach faktycznych. Nie zgadzam się z oceną sądu okręgowego, co do zgromadzonego materiału dowodowego, gdyż uważam, że prawidłowa ocena tego materiału powinna skutkować skazaniem oskarżonego. Wierzę do końca, że zgromadzone materiały dowodowe poprzez ocenę sądu drugiej instancji spowodują, że będziemy dalej procedować i dalej zmierzać do wykazania winy Gawronika. Gdybym w to nie wierzył, nie składałbym apelacji – poinformował PAP.
Sentaor nie przyznał się do winy
Proces byłego senatora Aleksandra Gawronika (zgodził się na publikację pełnego nazwiska) toczył się przed poznańskim Sądem Okręgowym od stycznia 2016 roku. W akcie oskarżenia Gawronikowi zarzucono, iż:
- chcąc, aby inne osoby dokonały porwania, pozbawienia wolności, a następnie zabójstwa Jarosława Ziętary, w związku z jego zawodowym zainteresowaniem i planowanymi publikacjami dotyczącymi tzw. szarej strefy gospodarczej, nakłaniał do tego ustalonych pracowników ochrony firmy Elektromis, w szczególności w ten sposób, że podczas prowadzonej z nimi rozmowy, dotyczącej wpływu na postawę Jarosława Ziętary, stwierdził: on ma być skutecznie zlikwidowany
- czytamy.
Były senator nie przyznaje się do winy. Za zarzucane mu czyny grozi kara wieloletniego więzienia lub dożywocie. 24 lutego 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosił wyrok uniewinniający Aleksandra Gawronika od zarzutu podżegania do zabójstwa Ziętary.
Obserwuj nas także na Google News
Jarosław Ziętara zginął w 1992 roku
Jarosław Ziętara urodził się w Bydgoszczy w 1968 r. Był absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracował najpierw w radiu akademickim, później współpracował m.in. z "Gazetą Wyborczą", "Kurierem Codziennym", tygodnikiem "Wprost" i z "Gazetą Poznańską". Ostatni raz widziano go 1 września 1992 r. Rano wyszedł z domu do pracy, ale nigdy nie dotarł do redakcji "Gazety Poznańskiej". W 1999 r. został uznany za zmarłego. Ciała dziennikarza do dziś nie odnaleziono.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?