Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Betonoza" w Poznaniu sprzyja zalewaniu miasta. Klimatolog ostrzega i wskazuje rozwiązania

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Wylewająca Bogdanka oraz garaże przy ul. Bukowskiej w Poznaniu. Tak wyglądają podczas intensywnych ulew.
Wylewająca Bogdanka oraz garaże przy ul. Bukowskiej w Poznaniu. Tak wyglądają podczas intensywnych ulew. Czytelnik
Niedzielna ulewa z 6 sierpnia, która spadła na Poznań, w tym tygodniu już nam nie grozi - nie ma jednak wątpliwości, że wraz ze zmianami klimatu możemy spodziewać się jej ponownie. Czy Poznań może się przed nią zabezpieczyć? Ekspert twierdzi, że to "betonoza" sprzyja zalewaniu miasta. Klimatolog ostrzega i wskazuje rozwiązania.

"Betonoza" w Poznaniu sprzyja zalewaniu miasta

Powinniśmy spodziewać się lekkiego, przelotnego deszczu, ale do końca tygodnia silnych opadów nie będzie. Jednak z pewnością ulewy jeszcze nas odwiedzą i znowu przysporzą strat mieszkańcom.

Przypomnijmy: 6 sierpnia wielkopolscy strażacy wyjeżdżali do około pięciuset zgłoszeń – informuje brygadier Sławomir Brandt z Zespołu Prasowego Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. Najwięcej pracy mieli w Poznaniu – 175 zdarzeń, w rejonie Szamotuł (około 60 zdarzeń), Czarnkowa (25 interwencji) i Nowego Tomyśla (19 wyjazdów).

Wzywano ich przede wszystkim do wypompowywania wdzierającej się wody. Wśród wezwań były prośby o pomoc z Centrum Onkologii przy ul. Garbary, komisariatu policji w Suchym Lesie, klasztoru we Wronkach i kościoła w Kruczu (pow. czarnkowsko – trzcianecki).

W Poznaniu zalane zostały garaże przy ul. Bukowskiej 69c – woda wypełniła całkowicie plac przed nimi, a jak zgłasza Czytelnik, powtarza się to przy każdym większym deszczu, ponadto wylała Bogdanka i strumień Ceglanka, a pod wodą znalazła się część dopiero co oddanego do użytku tunelu pod torami kolejowymi w Plewiskach – tam odwodnienie nie działa jeszcze z docelowymi parametrami, bo wszystkie prace nie zostały jeszcze zakończone. Poznańskie Inwestycje Miejskie uspokajają jednak, że sytuacja miała charakter chwilowy, była monitorowana, a wykonawca sterował pompami do osuszenia jezdni.

- Podkreślamy, że nowy przejazd pod torami kolejowymi został wyposażony w odpowiednią sieć odprowadzania wód opadowych z przepompownią wyposażoną w zestaw dwóch pomp – mówi Maja Chłopocka z PIM. - Ich zadaniem jest przepompowanie wody z drogi i całego węzła do kanalizacji deszczowej i dalej do cieku Plewianka. Obecnie przepompownia odprowadzająca wodę z przejazdu pod torami działa jeszcze na tymczasowym zasilaniu elektrycznym, co nie pozwala na osiągnięcie przez układ pomp pełnej mocy. Sytuacja zmieni się po zakończeniu procedury odbiorowej zasilania docelowego oraz kalibracji wydajności pomp.

- W ubiegły weekend, 5 i 6 sierpnia odebraliśmy około 80 zgłoszeń – mówi Zofia Koszutska – Taciak z Aquanet S.A. w Poznaniu. - Ulewy spowodowały przeciążenia systemu kanalizacyjnego, zarówno ogólnospławnego jak i deszczowego. Zgłoszenia dotyczyły m.in. zalania posesji, wybicia studzienek, otwartych włazów. Zostały one odebrane przez dyspozytorów i przekazane do odpowiednich służb. W niedzielę kanalizacja deszczowa na terenie Poznania zdołała odprowadzać wody opadowe, jednak w okolicach godz. 11.30 - 12 deszczomierz na ul. Koronnej wskazał intensywność opadu na poziomie 63,39 mm/h, co spowodowało przepełnienie kanałów i czasowy brak możliwości odprowadzania wód opadowych przez system kanalizacji deszczowej.

Klimatolog ostrzega i wskazuje rozwiązania

Profesor Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, ostrzegał na naszych łamach, że ekstrema pogodowe będą się zdarzać coraz częściej i z coraz większą intensywnością. Jeżeli będziemy nadal pozbywać się wody, to zaraz będzie nam jej brakować. Zmiany klimatu powodują, że wraz ze wzrostem temperatury, szczególnie latem musimy się liczyć z tym, że będą coraz dotkliwsze susze, a później nawalne deszcze.

Czytaj też: Betonoza musi ustąpić koncepcji miasta-gąbki. Nawalne ulewy i susze będą się nasilać

W Poznaniu winą za niekontrolowane silne zalania można w części obciążyć "betonozę" - woda nie ma gdzie wsiąkać, uchodzi zatem w dużej masie do kanalizacji deszczowej i wypływa w niżej położonych miejscach. Profesor Chojnicki namawia do poszukiwania rozwiązań, które pogodzą te dwie potrzeby - "betonowania" w sferze komunikacyjnej, lecz nie we wszystkich innych i wprowadzenia retencji w skali miasta i samych mieszkańców. Duże masy wody zamiast spływać do kanalizacji mogłyby zostać w beczkach i być dalej wykorzystane – podkreśla.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem wideo.
Turystyczna Wielkopolska - Przemęcki Park Krajobrazowy:

od 16 lat

Tymczasem mieszkańcy alarmują: po ulewach wylewa rzeka Bogdanka, zagrażając budynkom przy Al. Wielkopolskiej, a torfowiska na Górczynie, mimo uchwalenia użytku ekologicznego na terenach podmokłych w dolinie Górczynki, są ponownie zagrożone likwidacją w efekcie zgód miasta na zabudowę.

- Bezskutecznie monitujemy sprawę zagrożenia powodziowego w rejonie parku Wodziczki w Poznaniu – piszą mieszkańcy posesji Alei Wielkopolskiej, graniczących z parkiem. - Nadal każdy większy deszcz zmusza nas do zabezpieczania na ile się da części naszego dobytku, chociaż jesteśmy w stanie jedynie wyprowadzić z posesji samochody. Reszta zostaje zdewastowana przez błotnistą wodę. Wczorajsze opady deszczu, chociaż nie były wyjątkowo duże, spowodowały już wielkie rozlewisko małej na co dzień rzeczki Bogdanka. Gdyby deszcz dalej padał, znowu nasze posesje i domy zostałyby zalane. Tak nie da się żyć.

Szansa dla Poznania to zachowanie terenów podmokłych

Mieszkańcy wskazują, że rzeczka, która ma normalnie około półtora metra szerokości, zmienia się w jezioro, w efekcie błędu konstrukcyjnego we wprowadzeniu ujścia cieku Bogdanki pod ulicę Pułaskiego. Jak mówią, od czasu przeprowadzonej w ostatnich latach budowy kolektora strzeszyńskiego, ilość wody w czasie deszczu jest tak ogromna, że zalewa całe pobliskie tereny, łącznie z naszymi posesjami. Wskazują, też, że usypane z ziemi wały przeciwpowodziowe są niewystarczająco wysokie, do tego są rozjeżdżane przez rowery i wydeptywane przez spacerowiczów. Mieszkańcy domagają się zabezpieczenia posesji przez porządne wały przeciwpowodziowe, a nie usypany niski wał ziemi, przypominając, że zalewanie ich domów powodziami, grozi katastrofą budowlaną.

Na złą sytuację wskazują też mieszkańcy Górczyna: tam jeszcze istnieją ostatnie torfowiska, które w czasie ostatniej ulewy przyjmowały wodę. Jeszcze – bo mimo tego, że radni rok temu podjęli decyzję o ustanowieniu użytku ekologicznego, w kwietniu tego roku wydano kolejne warunki zabudowy na tym terenie – na trzcinowisku między blokami a siłownią.

- Podczas komisji i podczas głosowania na studium radni stanęli przeciwko terenom cennym przyrodniczo, od zawsze retencyjnym, przeciwko społecznikom, którzy słusznie czują się oszukani – mówi Anna Gulczyńska, mieszkanka Górczyna, zaangażowana w ochronę torfowisk. - Kiedy przegłosowano stanowisko w sprawie utworzenia użytku, otrzymaliśmy informację, że prace nad ustanowieniem użytku ekologicznego trwają około roku. W międzyczasie ani prace nad nim ani prace nad studium i planem zagospodarowania przestrzennego nie uchroniły terenu przed podpisywaniem na niego wyroku.

Profesor Bogdan Chojnicki szansę dla Poznania upatruje właśnie w zachowaniu terenów podmokłych – ratowaniu ich, pielęgnowaniu, powstrzymaniu się od zabudowywania. One pozwalają na redukcję skutków ulew i susz – wychwytują wodę, oddają ją, wpływając na mikroklimat.

Wiosna i lato to tradycyjnie sezon burz i gwałtownych zjawisk pogodowych. Burze niosą ze sobą wiele zagrożeń: rażenia piorunem, nawałnice, pożary. Sprawdzamy jak zachować się podczas burzy. Weryfikujemy popularne mity na temat burz. Co robić w trakcie burzy?Sprawdź w naszej galerii --->

Jak się zachować podczas burzy? Fakty i mity na temat burzy. Sprawdź!

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski