Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie list gończy za oszustką ze Stęszewa?

TR
Oszustka ze Stęszewa oskarżona o wyłudzenie od kilkudziesięciu osób 1,8 mln złotych częściej niż nazwiska zmienia tylko adresy.
Oszustka ze Stęszewa oskarżona o wyłudzenie od kilkudziesięciu osób 1,8 mln złotych częściej niż nazwiska zmienia tylko adresy. archiwum
Na początku września Sąd Okręgowy wydał nakaz aresztowania oszustki ze Stęszewa. Joanna B. vel Joanna M. vel Joanna S. od roku utrudnia postępowanie sądowe. Policji nie udało się jednak namierzyć oskarżonej. W tej sytuacji sąd może wydać za nią list gończy.

Oszustka ze Stęszewa oskarżona o wyłudzenie od kilkudziesięciu osób 1,8 mln złotych częściej niż nazwiska zmienia tylko adresy. Od września ubiegłego roku, kiedy ruszył proces w jej sprawie, zmieniła je już kilka razy. Ten ostatni jest nieznany.

Tymczasem proces wciąż formalnie się nie rozpoczął. Prokurator nie miał bowiem szansy odczytać akt oskarżenia: Joanna B. vel Joanna M. vel Joanna S. nie pojawiła się na żadnej rozprawie.

Jeszcze na początku swoją nieobecność usprawiedliwiała ciążą. Po tym jak urodziła w grudniu ubiegłego roku, przestała się też tłumaczyć. Tylko raz przedłożyła jeszcze zwolnienie wystawione przez lekarza sądowego, z którego wynikało, że stan jej zdrowia - cztery miesiące po urodzeniu dziecka, nie pozwala jej uczestniczyć w rozprawie.

Na co "cierpiała" Joanna B.? Tego sądowi nie udało się ustalić. Zlekceważyła wyznaczony jej termin badania w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu. Zlekceważyła również kolejne wezwania na rozprawy i obowiązek stawiania się na komisariacie w ramach nałożonego przez sąd dozoru policyjnego.

Zobacz tez:

Seryjna oszustka ze Stęszewa - koniec z bezkarnością?

- Oskarżona z premedytacją utrudnia postępowanie sądowe - nie ma wątpliwości sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego.

Tym bardziej nie ma ich prowadzący sprawę sędzia Antoni Łuczak. Na ostatniej rozprawie na początku września wydał nakaz jej tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.

- Przy szóstce dzieci policja nie powinna mieć problemów z namierzeniem oskarżonej - ma nadzieję sędzia Brzozowski. - Taka rodzina musi pozostawiać przecież po sobie ślady. Trudno, żeby rozpłynęła się w powietrzu.

W piątek nie było jednak informacji, że policji udało się zatrzymać oszustkę. Tymczasem w poniedziałek odbędzie się kolejna rozprawa. Co jeszcze może zrobić sąd?

- Wydać list gończy - wyjaśnia sędzia Aleksander Brzozowski. - Sąd może to zrobić już na tej rozprawie.

Czytaj też:

Oszustka ze Stęszewa rujnowała ludzi, by żyć jak milionerka

Tymczasem oszustka ze Stęszewa bawi się w kotka i w myszkę nie tylko z poznańskim sądem, ale także z sądem w Gnieźnie. Ten ma odwiesić jej wyrok za inne oszustwa. Tam również przeciągała postępowanie ze względu na stan zdrowia.

Kiedy sąd w Gnieźnie straci cierpliwość? Okazję do tego będzie miał 29 września, kiedy wyznaczył termin kolejnej rozprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski