Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baranowo: Mieszkańcy postawili na swoim. Bloków nie będzie?

Mikołaj Woźniak
Baranowo: Mieszkańcy postawili na swoim. Bloków nie będzie?
Baranowo: Mieszkańcy postawili na swoim. Bloków nie będzie? Adrian Wykrota
Od dziewięciu lat toczy się spór o sposób zabudowy terenu w Baranowie. Rada gminy uchwaliła nowy plan zagospodarowania

W 2006 roku Agrobex, firma deweloperska pochodząca z Poznania, sondowała możliwość kupna od Akademii Rolniczej gruntów w podpoznańskim Baranowie (gm. Tarnowo Podgórne). Inwestor otrzymał od Kazimierza Marchlewskiego, ówczesnego wójta gminy, zapewnienie, że będą na nich mogły powstać domy wielorodzinne. Deweloper kupił więc teren przy ul. Szamotulskiej, leżący w pobliżu Jeziora Kierskiego. Później zmienił się wójt, rada gminy, a mieszkańcy Baranowa i pobliskich Chyb zaczęli protestować. Postulowali o przygotowanie planu zagospodarowania zakładającego zabudowę wolno stojącą jednorodzinną.

Teraz okazuje się, że ich protesty były skuteczne. Rada gminy zdecydowaną większością głosów przyjęła nowy plan.

Sukces po 9 latach
- Plan miejscowy, który przewidywał domki jednorodzinne, został uchwalony. Walczyliśmy o to dziewięć lat i się udało - mówi Katarzyna Appelt, przewodnicząca stowarzyszenia związanego z ochroną Jeziora Kierskiego.

Nowy plan zastąpił ten z 2000 roku, który zakładał zabudowę rekreacyjno-turystyczną. Nie rozwiązał jednak wszystkich problemów mieszkańców. - Nowy plan nie wygasza pozwolenia na budowę, które inwestor uzyskał wcześniej. Nadal może wybudować dziewięć budynków, w których znajdować się będzie 348 apartamentów - zauważa Tadeusz Czajka, wójt Tarnowa Podgórnego.

Dwa z tych budynków zresztą już powstały, pod kolejne dwa położono fundamenty. Sprzedawane w nich lokale nie mogą oficjalnie funkcjonować jako pełnoprawne mieszkania. Bloki funkcjonują więc jako „Centrum Aktywnego Wypoczynku”.
Co zrobi inwestor?

- Zdajemy sobie sprawę, że nowy plan nie anuluje wcześniej uzyskanego pozwolenia. Szczerze mówiąc - nie wiemy, jakie są plany inwestora - przyznaje Appelt. Nasza rozmówczyni dodaje, że nie przypuszcza, żeby znowu miał być zmieniany plan zagospodarowania. - O niczym takim nie słyszeliśmy i to byłoby szaleństwo ze strony samorządu. Cała procedura znowu trwałaby bardzo długo - tłumaczy Katarzyna Appelt.

Zaznacza, że mieszkańcy włożyli bardzo dużo wysiłku w przeforsowanie swoich pomysłów. Teraz, kiedy oficjalnie się udało, są bardzo zadowoleni.

Jedyną niewiadomą są więc dalsze plany dewelopera wobec terenu przy Szamotulskiej. Deweloper zainwestował wcześniej duże pieniądze w infrastrukturę, której wymagała gmina. Liczył jednak na możliwość zabudowy wielorodzinnej.

e

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski