Chcesz zapłacić za zakupy w supermarkecie, ale twoje konto bez ostrzeżenia zostało zablokowane? Wyobraź sobie, że spotyka cię to nie w Poznaniu, ale na drugim końcu Polski albo świata. Nie masz jak zapłacić za bilet na pociąg czy samolot, a nieuregulowanie rachunku za nocleg w hotelu może skończyć się kłopotami z policją. To wszystko może cię spotkać z powodu nieopłaconego biletu w strefie płatnego parkowania.
Czytaj także:
Czy Wildzie potrzebna jest Strefa Płatnego Parkowania? Głosowanie trwa do środy
Poznaniak, którego to spotkało w ubiegły czwartek, mówi z ironią, że miał szczęście - wiadomość o blokadzie spadła na niego podczas zakupów. Gdyby urzędnicy się pośpieszyli kilka tygodni, to blokada dopadłaby go w... Hiszpanii.
- Nie kwestionuję prawa do ściągania przez miasto swoich należności - mówi. - Nie zapłaciłem za postój. Miasto miało prawo upomnieć się o swoje. Jednak sposób w jaki to zrobiło przekracza moim zdaniem granice nie tylko zdrowego rozsądku. 50 złotych to nie jest powód dla którego należy blokować komuś konto i odcinać go całkowicie od pieniędzy.
To jednak nie miasto odcięło poznaniaka od pieniędzy.
- Nasza rola kończy się na wysłaniu do banku zawiadomienia o zajęciu praw majątkowych, w tym przypadku w kwocie 50 złotych - mówi Agnieszka Grześkowiak, pełniąca obowiązki kierownika oddziału egzekucyjnego w wydziale finansowym. - To bank podejmuje decyzję, czy blokuje środki odpowiadające kwocie wierzytelności czy całe konto. Nie mamy na to żadnego wpływu.
Parking na Ławicy: 6 zł za półgodzinne parkowanie!
Poznaniak jest klientem Pekao SA. Kiedy w czwartek wieczorem przestał być wypłacalny, zadzwonił na infolinię banku. Tam uzyskał jedynie informację, że jego konto zostało zablokowane. O tym, że stało się to na wniosek urzędu, dowiedział się dopiero następnego dnia w oddziale Pekao na placu Wolności.
To było wszystko, na co mógł liczyć - o tym, że to bank z własnej inicjatywy zablokował mu więcej niż 50 złotych nikt mu nie powiedział. Ani w banku, ani w urzędzie.
- Wiem ze słyszenia, że praktyki banków są różne - mówi Agnieszka Grześkowiak. - Ze słyszenia, gdyż mieszkańcy najpierw do nas przychodzą z pytaniem, dlaczego na przykład zablokowano im dwa z trzech rachunków bankowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?