Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Garbary: Będzie łatwiej przejść pasami

Marcin Idczak
Skrzyżowanie Estkowskiego, Garbary i Małe Garbary to koszmar dla pieszych
Skrzyżowanie Estkowskiego, Garbary i Małe Garbary to koszmar dla pieszych Paweł Matysiak
Dotarcie z przystanku tramwajowego na autobusowy na Garbarach zajmuje nawet 7 minut.

Przejścia dla pieszych w rejonie skrzyżowania ulic Garbary, Małe Garbary i Estkowskiego to koszmar dla pieszych. - Trudno jest tam na jednym cyklu zielonego światła sforsować ulicę - twierdzi Tomasz Dworek z rady osiedla Stare Miasto.

W ostatnich dniach było jeszcze gorzej. Na Małych Garbarach czerwone światło zapalało się najpóźniej po kilku sekundach, gdy piesi byli jeszcze na środku jezdni.

Jak wyjaśnia Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich miała miejsce tam awaria sterownika, która już została usunięta. Z naszych informacji wynika, że gdy nadjeżdżał tramwaj, to pieszym zapalało się czerwone światło. Nawet jeśli dopiero co weszli na jezdnię. Trzeba dodać, ze pojazdy szynowe mają w tym miejscu priorytet dla sygnalizacji. Dlatego czujniki automatycznie zmieniały cykle, gdy tylko układ ''zauważał'' nadjeżdżający tramwaj.

- To tylko jeszcze bardziej unaoczniło jakie problemy mają piesi na tym skrzyżowaniu - dodaje Tomasz Dworek. Sprawdziliśmy na miejscu. Przejście z przystanku tramwajowego na Małych Garbarach na autobusowy w kierunku Cytadeli zajmował od 4 do 7 minut. W tym czasie najmniej trzy razy musieliśmy zatrzymać się, bo zapalało się czerwone światło.

Dlatego większość z osób, które musiały się przesiąść z tramwaju na autobus przebiegała na czerwonym świetle lub próbowała przedostać się przez środek skrzyżowania. - Trudno znaleźć drugie takie, tak bardzo nieprzyjazne dla pieszych skrzyżowanie w mieście - stwierdza Tomasz Dworek. Dlatego miasto rozważa wprowadzenie zmian.

Pierwszą z nich może być wprowadzenie zakazu zawracania na Małych Garbarach. Obecnie sygnalizatory zezwalają na taką możliwość. Jednak powoduje to, że krócej pali się zielone światło dla pieszych. - trzeba jednak zauważyć, że nawracających kierowców jest tam niewielu - zaznacza Tomasz Dworek.

Dodaje, że często zdarzają się sytuacje, gdy wszyscy mają czerwone światło. Zarówno kierowcy, piesi oraz tramwaje.

Dlatego mają zostać wprowadzone zmiany w cyklach świateł. Jakie będę one dokładnie jeszcze nie wiadomo. Zostaną ustalone po analizach przeprowadzonych przez miejskiego inżyniera ruchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski