Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwałt ścigany z urzędu? We wtorek rząd ma podpisać konwencję o zwalczaniu przemocy wobec kobiet

Agnieszka Świderska
We wtorek rząd ma podpisać konwencję Rady Europy o zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, która czeka na ten podpis od maja 2011 roku. Przyjęcie jej przez Polskę to także przyjęcie innego trybu ścigania gwałtu. Teraz traktowany jest jako prywatna sprawa prywatnej osoby, która sama musi złożyć wniosek o ściganie sprawcy gwałtu. Po zmianie przepisów będzie poważnym przestępstwem ściganym z urzędu.

Tryb ścigania gwałcicieli z urzędu nie jest niczym nowym w Europie, ale w Polsce, w której od 80 lat gwałt traktowany jest jako prywatna sprawa osoby poszkodowanej i nie ma obowiązku jego ścigania, to nowość, która budzi różne reakcje. Policja nowego trybu oficjalnie nie komentuje. Nieoficjalnie ma do niego sporo zastrzeżeń.

Zgwałcona kobieta natyka się na swojego gwałciciela w prokuraturze, bo prokurator umówił ich na tę samą godzinę

- Przypuśćmy, że wiemy od osoby trzeciej, że w takim i takim mieszkaniu podczas imprezy doszło do gwałtu - mówi wysoki rangą oficer KGP, zastrzegający sobie anonimowość. - Jedziemy do ofiary i komunikujemy jej "Wiemy, że została pani zgwałcona. Musimy panią przesłuchać". I co zrobimy, jeżeli się wyprze? Zabierzemy ją siłą na komendę? Czy jeżeli nie będzie chciała zeznawać, mamy jej postawić zarzut utrudniania postępowania, a za wypieranie się, że padła ofiarą przestępstwa, zarzut składania fałszywych zeznań? Jeśli nic nie zrobimy, to sami narazimy się na zarzut niedopełnienia obowiązków.

Małgorzata Łojkowska, prawniczka z Feminoteki, mówi o innym przypadku: zgwałcona kobieta natyka się na swojego gwałciciela w prokuraturze, bo prokurator umówił ich na tę samą godzinę. Potem jeszcze raz spotyka się z nim w sali sądowej. Mówi też o przypadkach, w których policjanci sugerowali ofiarom gwałtu, że to one są winne, bo same się o to prosiły swoim wyglądem.

- Potraktowanie gwałtu nie jako prywatnej sprawy prywatnej osoby tylko poważnego przestępstwa, które będzie ścigane z urzędu to dobry początek zmian - mówi Małgorzata Łojkowska. - Nic się jednak nie zmieni, jeżeli jednocześnie nie będą wprowadzone sensowne procedury postępowania w sprawach zgwałceń dla funkcjonariuszy policji, prokuratury, placówek medycznych oraz sądów. Sensowne, czyli takie, które zapewnią jej bezpieczeństwo, a nie zafundują powtórny koszmar.

W Wielkopolsce stwierdzono w tym roku 51 gwałtów, w całym kraju - 995. Ciemną liczbę gwałtów policjanci szacują na drugie tyle, jeżeli nawet nie więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski