Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent przejechał na czerwonym świetle

Agnieszka Smogulecka Elżbieta Sobańska
Prezydent Ryszard Grobelny dotarł na metę pierwszy, ale po drodze złamał przepisy ruchu drogowego
Prezydent Ryszard Grobelny dotarł na metę pierwszy, ale po drodze złamał przepisy ruchu drogowego fot. filip springer
Pierwszy do mety przyjechał prezydent Ryszard Grobelny, który według oficjalnych danych pokonał trasę na rowerze w 6 minut i 23 sekund. Jako drugi z tramwaju wysiadł zastępca prezydenta Mirosław Kruszyński. Niecałe trzy minuty później w służbowej limuzynie do mety podjechał kierowca prezydenta Franciszek Bzdręga. Ostatni na mecie (11 minut) pojawił się wiceprezydent Maciej Frankiewicz.

Z okazji Dnia bez Samochodu władze Poznania sprawdzały, jak najszybciej poruszać się po mieście. Sęk w tym, że wyścig nie do końca był uczciwy.
- Chcieliśmy sprawdzić, w warunkach naturalnych, jak najszybciej poruszać się po mieście - tłumaczył przed startem Ryszard Grobelny. - Wybraliśmy poniedziałkowy poranek. Ja zaproponowałem, że mogę jechać rowerem, później do zabawy przystąpili moi zastępcy i kierowca.

Punktualnie o 8 na start przy zbiegu ulic Jana Pawła II i Kórnickiej wbiegł Maciej Frankiewicz. Chwilę później rozpoczął się wyścig. Wtedy okazało się, że Mirosław Kruszyński nie będzie czekał na przystanku i nie pojedzie z innymi poznaniakami tramwajem którejś z poznańskich linii. MPK podstawiło dla niego specjalny skład.
Zaraz po rozpoczęciu wyścigu na prowadzenie wysunął się Ryszard Grobelny. Tuż za nim był Maciej Frankiewicz i Franciszek Bzdręga, kierowca. Ostatni był Mirosław Kruszyński w tramwaju. Do mety sporo się zmieniło. Ale czy walka była uczciwa?

- Prezydent jechał naprawdę bardzo szybko, ale dwa razy przejechał na czerwonym świetle - relacjonuje Filip Springer, który jechał rowerem tuż za Ryszardem Grobelnym. - Raz złamał przepisy tuż przed mostem Rocha na skrzyżowaniu ulicy Kórnickiej z Piotrowem, drugi raz - kawałek dalej, na skrzyżowaniu ulicy Grobla z Ewangelicką. Na Szkolnej jechał pod prąd, a na Grobli po torach tramwajowych, choć ścieżka wiedzie tam chodnikiem. Gdyby jechał wtedy tramwaj mogłoby dojść do tragedii. Przez to, że prezydent jechał po torach dwa razy wpadło mu koło w tor i prawie się przewrócił.

- Nie widziałem czerwonego światła - tłumaczył się później Ryszard Grobelny.
Zauważyliśmy, że nie tylko on złamał przepisy. Maciej Frankiewicz na metę na przystanku przy placu Wolności wbiegł przez przejście, kiedy dla pieszych paliło się czerwone światło.
Wczorajsza akcja miała zachęcić poznaniaków do częstszego korzystania z komunikacji miejskiej. W poniedziałek mieli w ogóle zrezygnować z aut. Podczas gdy włodarze miasta ścigali się po niemal pustych ulicach centrum, na jego obrzeżach kierowcy stali w długich korkach. I jak zapowiada prezydent, sytuacja nieprędko się zmieni.

- Jest to świadome działanie miasta. Tak sterujemy ruchem, żeby korki tworzyły się poza centrum - mówił prezydent Ryszard Grobelny. - Są jednak konieczne zmiany, musimy doprowadzić transport miejski do takich oddalonych dzielnic, jak choćby Strzeszyn. Nie będzie to linia tramwajowa, ale raczej modernizacja linii kolejowej. To na razie pomysł, w tej chwili mamy inne wydatki.
To nie jedyne pomysły na usprawnienie komunikacji. Wśród zapowiadanych przez prezydentów propozycji są między innymi podwyższenie opłat za parkowanie w strefie czy jej poszerzenie.

- Pewne próby w tym kierunku będą podejmowane - zaznacza Ryszard Grobelny. - Chcielibyśmy też utworzyć parkingi na obrzeżach miast czy przy pętlach autobusowych i tramwajowych dla osób dojeżdżających do centrum. To także konieczność wynikająca z przygotowań do organizacji Euro 2012.

Także w tramwajach nie było tłoczniej niż zwykle. Nie obyło się bez przykrych niespodzianek. Choć kierowcy mogli w ten dzień podróżować bezpłatnie po okazaniu ważnego dowodu rejestracyjnego, to zdarzały się sytuacje, że dokument dla kontrolerów okazał się niewystarczający.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski