Przypomnijmy: w 2013 roku fundacja wynajęła od ZKZL pomieszczenia w budynku przy ulicy Lubeckiego. Umowa zobowiązała stowarzyszenie do przeprowadzenia remontu pomieszczeń, a także zmiany zapisów sposobu użytkowania lokalu w Wydziale Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta. Kosztowny remont został wykonany. Natomiast z drugiej części umowy fundacja wywiązać się nie mogła. - Otrzymaliśmy odpowiedź odmowną od Wydziału Urbanistyki i Architektury. Okazało się, że w dokumentach ten budynek nie ma wydzielonych lokali, dlatego nie można zmienić sposobu użytkowania konkretnych pomieszczeń - mówi B. Mól. W związku z tym przez kilka lat fundacja nie prowadziła żadnych zajęć, nie mogła starać się o granty. Popadła w zadłużenie.
Po publikacji "Głosu", ZKZL spotkał się ponownie z szefem fundacji Słoneczne Ranczo.
- Przedstawiłem całą sytuację nowemu prezesowi. Wytłumaczyłem, że od lat nie możemy tam funkcjonować, a wcześniejsze rozmowy nie przyniosły zamierzonego rezultatu. Prezes, Paweł Augustyn stwierdził, że punkt o zmianie sposobu użytkowania zostanie wykreślony z umowy. Nasze zadłużenie z racji tego, że nie mogliśmy tam prowadzić zajęć zostanie anulowane. Ustalona będzie nowa stawka za przysłowiową "złotówkę", jeśli tylko przedstawimy na radzie miasta nasz plan i spełnimy wszystkie wymagania - opowiada Bogusław Mól.
Fundacja Słoneczne Ranczo działa ma na celu wspomaganie osób wykluczonych i zagrożonych wykluczeniem. Organizuje też zajęcia i warsztaty dla osób niepełnosprawnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?