Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aeroklub Poznański zostanie przeniesiony z Kobylnicy do Kąkolewa?

Cezary P. Boratyński
Aeroklub Poznański zostanie przeniesiony z Kobylnicy do Kąkolewa?
Aeroklub Poznański zostanie przeniesiony z Kobylnicy do Kąkolewa? archiwum Polska Press Grupy
Po blisko 70 latach Aeroklub Poznański zamierza opuścić lotnisko w Kobylnicy. Nowa siedziba będzie w Kąkolewie lub Bednarach.

Jak wyjaśnia Krzysztof Maciejewski, wicedyrektor Aeroklubu Poznańskiego, zmiana jest przemyślana, a nowa lokalizacja ma wiele zalet.

- Głównym powodem przeprowadzki jest bezpieczeństwo użytkowników lotniska - podkreśla Krzysztof Maciejewski. - Odbywają się u nas loty szkoleniowe, więc trzeba brać pod uwagę możliwość większej liczby błędów popełnianych przez uczniów trenujących zarówno pilotaż jak i skoki spadochronowe. Przedstawiciel aeroklubu dodaje, że plan zagospodarowania gminy Swarzędz przewiduje zabudowę mieszkaniową na polach lądowania awaryjnego wokół płyty. Ponadto lotnisko znajduje się w trójkącie linii kolejowych, co jest zagrożeniem przy takim ewentualnym lądowaniu. Zdarzały się też skargi mieszkańców na głośno przelatujące samoloty. Jednak nie były one częste i nie wpłynęły tak bardzo na decyzję o przenosinach jak bezpieczeństwo.

Obecna lokalizacja nie jest korzystna również z lotniczego punktu widzenia. Kobylnica leży na granicy strefy powietrznej kontrolowanej przez Ławicę, przez co poznański port może w każdej chwili zażądać zamknięcia części strefy powietrznej nad pasem. W przypadku lotów na wysokości większej niż 500 m każdorazowo trzeba uzyskać zgodę od służb Ławicy. Sytuacja ta nie dotyczy lotniska w Bednarach, które może korzystać ze strefy aż do 2000 m wysokości.

Eksperci twierdzą, że lotniska w Kąkolewie i Bednarach mają lepsze warunki techniczne od aktualnej siedziby aeroklubu.

- Obecnie posiadamy bardzo krótki - jak na nasze potrzeby - pas startowy, bo jest to jedynie 750 m. Nie daje on pełnego komfortu podczas startów - zauważa Maciejewski. - Kąkolewo i Bednary jako byłe lotniska wojskowe posiadają betonowo-asfaltowe pasy o długości 2400 m i dodatkową drogę kołowania. Daje to więcej możliwości organizacji lotów szkolnych, a przede wszystkim komfort i bezpieczeństwo dla pilotujących.

Przeprowadzka aeroklubu nie będzie całkowita. Możliwe, że mniejsze sekcje - modelarska i mikrolotowa - pozostaną bliżej Poznania. Ten temat jest dopiero w fazie planowania, ale jest to realne rozwiązanie.
Same przenosiny są uzależnione od zmiany planów zagospodarowania lotnisk w Kobylnicy i Kąkolewie. Obszar tego drugiego jest przeznaczony na farmę wiatrową, ale przedstawiciele gminy Grodzisk Wlkp. zobowiązali się do jego zmiany, jeżeli dojdzie do porozumienia przy zamianie. Aeroklub ocenia, że w przypadku podpisania pierwszych dokumentów w tym roku, do samych przenosin potrzeba będzie około dwóch lat.

Aktualnym właścicielem lotniska w Kąkolewie jest biznesmen Maciej Cecuła. - Od kiedy kupiłem lotnisko 10 lat temu, chciałem, żeby było ono użytkowane. Teraz nadarza się do tego świetna okazja - mówi Cecuła.

Jeżeli chodzi o plany wobec lotniska w Kobylnicy, to przedsiębiorca będzie działał we współpracy z gminą Swarzędz.
- Pójdziemy w kierunku nieuciążliwej dla mieszkańców aktywizacji. Możliwe, że powstanie tam strefa gospodarcza dla takiego rodzaju działalności, jaki zaakceptuje gmina - podkreśla Cecuła.

Zdania na temat przenosin są podzielone. Jak mówi nam jedna z osób, która obecnie trzyma swój samolot w aeroklubie, z pewnością nie będzie jeździć do Kąkolewa i wraz z przenosinami będzie poszukiwała nowego miejsca do jego przechowywania. Nie wiadomo, ile osób postąpi podobnie.

Ta sytuacja może pozytywnie wpłynąć na zainteresowanie usługami konkurencyjnych lotnisk położonych bliżej stolicy Wielkopolski. Przykładem jest Airport Biernat, lotnisko znajdujące się w Gądkach pod Poznaniem. - Nie sądzę, żeby nagle zwiększyła się liczba chętnych do przenosin. Nasz pas startowy ma tylko 620 m i dla wielu samolotów jest zbyt krótki - mówi Robert Biernat, właściciel lotniska w Gądkach. - Poza tym znajdujemy się w strefie powietrznej zarządzanej przez lotnisko wojskowe w Krzesinach. Nie mogą u nas startować samoloty nieposiadające nadajnika, a to częsty przypadek w maszynach "ultra light".
Z historii aeroklubu

Aeroklub Poznański powstał w 1919 roku i jest najstarszy w Polsce.

W Kobylnicy znajduje się od roku 1946. Na przestrzeni lat jego członkiem był m. in. Stefan Makné - zdobywca Pucharu Gordona Benetta w lotach balonowych w 1983 roku. W aeroklubie działał też prekursor polskiego paralotniarstwa Lech Molewski czy obecna patronka - Wanda Modlibowska - polska lotniczka sportowa i szybowniczka, która w czasie wojny była pilotem łącznikowym. W 2004 roku aeroklub był gospodarzem 32. Szybowcowych Mistrzostw Polski. Działa przy nim także Klub Seniorów zrzeszający ludzi zasłużonych dla wielkopolskiego lotnictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski