Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatek nadzwyczajny nr 1049

Andrzej Niczyperowicz
Dodatek nadzwyczajny wiek II, rocznik XXXII, nr 1049. Świadczymy usługi satyryczne dla ludzkości [email protected]

NOTATKI Z PODRÓŻY
Tuż za Ostródą wielki baner: WĘGORZ STO METRÓW. Natychmiast hamuję; nigdy nie widziałem tak długiego węgorza.
Przed Nowym Dworem Gdańskim restauracja Hacjenda: POTRAWY POMORSKIE KEBAB TORTILLA.

POWIEDZIAŁ DZIADEK
Nie bierz życia na serio - i tak nie wyjdziesz z niego żywy.

NOWELKA IMITACYJNA
Do dyrektora cyrku przychodzi pan z orlim nosem, ubrany w jaskółkę i podskakując na dwóch nogach jak wróbel powiada: - Dzień dobry, panie dyrektorze, Czyżyk jestem. - Ooooooo...! - wita go dyrektor. - Panie dyrektorze, mam świetny numer! - Aaaaaaa...! - interesuje się dyrektor. - Otóż jestem imitatorem. - Uuuuuuu...! - zachwyca się dyrektor. - Imituję mianowicie ptaki. - Yyyyyyyy...! - dziwi się dyrektor. - I owszem; zaraz to panu zademonstruję...
Tu pan Czyżyk, podskakując jak stary doświadczony wróbel, rozłożył ramiona i machając nimi ciężko w powietrzu, począł dziarsko ćwierkać. - Eeeeeeee...! - zniesmaczył się dyrektor.
- Szkoda, że się to panu nie podoba - powiedział ze smutkiem pan Czyżyk i wyfrunął przez okno.

TRZY PO TRZY
Dominika Pacyńska z Poznania tak pointuje:
Gra. PutIN. PutOUT. Smutin.
Gender. Conchita. Wurst. Hot dog.
Janusz. Ja - nóż. A nuż. Pomóż!

PONURE ŻARTY
W warsztacie samochodowym mechanik długo grzebie w moim samochodzie, sprawdza podwozie, silnik i tak do mnie powiada:
- Gdyby to był koń, to poradziłbym panu oddać go do rzeźni...

PRZYSŁOWIE ALBAŃSKIE
Kobieta bez mężczyzny jest jak ryba bez roweru.

DIALOGI NA CZTERY NOGI
- Panie doktorze, trochę niedowidzę.
- To proszę przeczytać te największe litery na tablicy.
- A, gdzie jest ta tablica?

KRONIKA NIEMĄDRYCH PRZYPADKÓW
Pewien jegomość z Radomska
chodził po balustradzie
i noga się mu omskła.
Spadł na poręcz okrakiem;
Żyje - lecz z poważnym
brakiem,
czym żonę ogromnie zatroskał.

MYŚLI RYMOWANE
Polska dla Polaka!
Dla jakiego, jaka?

BABA U DOKTORA
- Panie doktorze, dzieje się coś niesamowitego. Mój mąż, kiedy wypije już do końca kawę, zjada również filiżankę, pozostawiając tylko uszko.
- To naprawdę dziwne. Przecież uszko jest najsmaczniejsze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski