Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Różański, radny PiS: Poznańskie Inwestycje Miejskie próbują zamknąć usta radnym, którzy krytycznie oceniają działania spółki

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
A. Różański poprosił przewodniczącego Rady Miasta, aby w przypadku podjęcia kroków prawnych wobec radnego Pawlika, zapewniono mu pomoc prawną
A. Różański poprosił przewodniczącego Rady Miasta, aby w przypadku podjęcia kroków prawnych wobec radnego Pawlika, zapewniono mu pomoc prawną Grzegorz Dembiński
Artur Różański, szef klubu radnych PiS twierdzi, że miejska spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie próbuje zamknąć usta radnym, którzy krytycznie oceniają jej działania. I domaga się, by PIM wycofał się z żądań wobec radnego PiS, Adama Pawlika.

Spółka PIM zwróciła się do Adama Pawlika, radnego PiS, aby sprostował swoje krytyczne stanowisko, dotyczące współpracy prezesa Pawła Śledziejowskiego i spółki PIM z doraźną komisją do spraw powstania Rataje Parku, które wygłosił na sesji 23 stycznia tego roku. Zdaniem spółki, zawiera ono stwierdzenia zniesławiające oraz naruszające dobra osobiste spółki i prezesa.
Spółka chce, by radny Pawlik przyznał, że użyte przez niego słowa były niewłaściwe i niefortunne co mogło obrazić zainteresowanych.

Przypomnijmy, że 23 stycznia Adam Pawlik, szef doraźnej komisji do spraw budowy Rataje Parku skarżył się na współpracę z miejską spółką PIM, która nadzoruje budowę parku. Stwierdził między innymi, że przedstawiciel PIM ciągle występują o przełożenie posiedzeń komisji, bo nie mogą się na nich pojawić. - Prezes PIM zagroził, że jeśli nie przestanę krytykować spółki, to on osobiście spowoduje, że będę miał problemy w pracy – powiedział wtedy A. Pawlik.

Te słowa miały paść podczas spotkania radnego PiS z prezesem Śledziejowskim w gabinecie Macieja Wudarskiego, zastępcy prezydenta, gdy ten wyszedł na chwilę z gabinetu.

Jeszcze podczas trwania styczniowej sesji prezes P. Śledziejowski był oburzony tymi słowami i zapowiedział wystąpienie na drogę prawną. W konsekwencji radny Pawlik otrzymał pismo, w którym PIM domaga się od niego wygłoszenia wspomnianego sprostowania na wtorkowej sesji. „W przypadku niezastosowania się do powyższego wezwania informujemy, że zarówno PIM jak i P. Śledziejowski rozważą podjęcie dalszych, adekwatnych kroków prawnych w tej sprawie „ - czytamy w piśmie.

- To próba zamknięcia ust radnemu – twierdzi A. Różański. I zwrócił się do prezydenta Wudarskiego: - Wzywam do podjęcia działań, zmierzających do wycofania się spółki z tych żądań.

Zdaniem Różańskiego, w przeciwnym razie każda krytyka pod adresem miejskiej spółki czy instytucji będzie skutkowała groźbą podjęcia kroków prawnych. - To próba ograniczenia praw wynikających ze sprawowania mandatu radnego – podkreśla A. Różański, który poprosił przewodniczącego Rady Miasta, aby w przypadku podjęcia kroków prawnych wobec radnego Pawlika, zapewniono mu pomoc prawną.

Jednocześnie A. Pawlik złożył krótkie oświadczenie na wtorkowej sesji. Stwierdził, że wycofuje się ze słów, dotyczących spotkania z prezesem Śledziejowskim w gabinecie prezydenta Wudarskiego, bo jak powiedział „nie mam zwyczaju nagrywania spotkań”.

Jeszcze pod koniec ubiegłego roku wymieniono płot wzdłuż całej jednostki wojskowej. Teraz przed płotem na chodniku ustawiane są betonowe zapory. Wszystko w ramach ochrony stacjonujących tam Amerykanów.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->ZOBACZ TEŻ: Olbrzymi podziemny obiekt pod Poznaniem. Niezwykłe odkrycie z czasów PRL i zimnej wojny [ZDJĘCIA]

Poznań: W centrum miasta na chodniku ustawiają betonowe zapo...

Źródło: TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski