- I co ci kupił? - jedna nie wytrzymała.
- Nic, ale pamiętał. Rano rzekł, że tego święta to on nie obchodzi...
On nie, ale baba tak, podobnie jak i koleżanki jej. Zastanawiały się nawet czy z takiej okazji na męski striptiz się nie udać, ale szybko im przeszło.
- Zamiast pieniądze na facetów nagich wydawać, lepiej na winko i ciastka to zrobić - przyjaciółka zdecydowała i jak dodała, że ciastka te z kremem być mają i kaloriami czyli takie, jakich diety wszelakie zakazują, zaraz wszystkie się zgodziły.
I miło było bardzo, koleżanki licznie się stawiły i jeszcze swoje koleżanki dobrały. Jedna listy sprzed laty dwudziestu przyniosła, co to mąż do niej pisał. I wcale miłosnymi się nie okazały. Pisał, że koleżanka nieudaną jest, bo z dzieckiem sobie nie radzi i narzeka tylko, że znów nocy nie przespała. A on w tym czasie dom cały na głowie ma, a ona nic, tylko znowu pieniądze na pieluchy przysyłać każe.
Na próżno koleżanka tłumaczyła, że to ona dom ów na głowie miała, gdy on w Niemczech, co to zachodnimi jeszcze były pracował. Radość listy owe wywołały dużą.
- Całkiem jak mój - koleżanka inna podsumowała. - Stale mi mówi, że z pani Wandzi od niego z pracy przykład brać powinnam, że zadbana taka i zaradna też. A ja co gorsza?
I tak sobie te związki przy winku analizowały. Baba niewiele do powiedzenia miała, nawet przez moment dziad nie najgorszym w porównaniu jej się wydał.
- A twój dziad co robi? - koleżanka koleżanki baby spytała. A jak usłyszała, że do Gdańska do pracy jeździ, to w radość popadła, że zna go i że babę właściwie też, bo opowiadał dużo.
- W życiu bym nie powiedziała, że to ty - radośnie koleżanka dziada szczebiotała. - Myślałam, że jesteś starsza i znacznie grubsza...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?