Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adwokat był winny. Zapłaci odszkodowanie?

Norbert Kowalski
Adwokat był winny. Zapłaci odszkodowanie?
Adwokat był winny. Zapłaci odszkodowanie? Piotr Krzyżanowski
Sąd Dyscyplinarny ukarał grzywną poznańskiego adwokata za naruszenie zasad etyki zawodowej. Jego byli klienci prawdopodobnie nie dostaną jednak odszkodowania.

Jan i Ewa Szemraj żądają odszkodowania od adwokata Pawła G. Małżeństwo przekonuje, że mecenas, który w przeszłości zajmował się ich sprawą, nie dopełnił swoich obowiązków i naraził ich na straty finansowe. Jego winę potwierdził Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Poznaniu.

Problem rozpoczął się jeszcze w 2011 roku, kiedy to Ewa Szemraj podpisała umowę z nowym pracodawcą.

- Zostałam jednak zmuszona do złożenia podpisu na pustym dokumencie. Był to jeden z warunków przyjęcia do pracy, który miał zabezpieczać interesy pracodawcy - opowiada kobieta.

Niedługo po zatrudnieniu u pani Ewy pojawiły się kłopoty zdrowotne i trafiła na zwolnienie chorobowe. - To zirytowało pracodawcę, który postanowił rozwiązać umowę o pracę. Nie mógł jednak złożyć wypowiedzenia, bo byłam na zwolnieniu lekarskim. Dlatego wykorzystał mój wcześniejszy podpis in blanco na stworzonym przez siebie dokumencie rozwiązującym umowę o pracę za porozumieniem stron - mówi Ewa Szemraj.

Kobieta nie miała wątpliwości, że doszło do oszustwa i zgłosiła sprawę na policję. Ta jednak umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy. Mimo potwierdzenia powyższej sytuacji, nie udało się ustalić, kto wypełnił formularz ze strony firmy.

W takim przypadku śledztwo umorzono z powodu niewykrycia sprawcy. - Moja żona z dnia na dzień została pozbawiona środków do życia. Wtedy zgłosiliśmy się do mecenasa Pawła G. - wspomina Krzysztof Szemraj.

Pani Ewa chciała, by jej mecenas podważył rozwiązanie umowy przez pracodawcę argumentując, że było ono bezzasadne.

Do tego jednak nie doszło, a po jakimś czasie upłynął termin, w którym kobieta mogła dochodzić swoich roszczeń. Wtedy zgłosiła sprawę do Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Poznaniu oskarżając mecenasa o to, że „zaniechał wytoczenia powództwa o uznanie rozwiązania umowy o prace za bezskuteczne, co skutkowało upływem terminu przedawnienia roszczenia i pozbawieniem Ewy Szemraj możliwości dochodzenia swoich praw przedsądem”.

Ewa Szemraj przekonywała, że gdyby jej były mecenas złożył powództwo w wyznaczonym terminie, sąd uznałby rozwiązanie umowy za sprzeczne z prawem, a następnie wypłaciłby jej odszkodowanie w wysokości trzykrotnego wynagrodzenia. Sąd Dyscyplinarny uznał adwokata za winnego nakładając na niego karę grzywny.

„Paweł G. swoim zachowaniem (…) naruszył godność zawodu adwokata, a także naraził wykonywany przez siebie zawód na utratę społecznego zaufania. Adwokat przy wykonywaniu czynności zawodowych jest zobowiązany do działania w celu ochrony interesów swojego klienta.” - napisano w uzasadnieniu postanowienia sądu.

Adwokat nie odwołał się od tego postanowienia, a jednocześnie zgłosił sprawę do swojego ubezpieczyciela, by ten zdecydował o ewentualnym odszkodowaniu. - Kiedy wydawało się, że dojdziemy do porozumienia, powróciły wszelkie demony z dotychczasowej współpracy: brak kontaktu, niezrozumiałe decyzje, działania narażające nas na stres i szkodę majątkową - żali się Krzysztof Szemraj.

Sam Paweł G. odpiera zarzuty twierdząc, że żądania państwa Szemraj są bezzasadne.

- Nie składałem powództwa, które chciała pani Szemraj, ponieważ nie było żadnych dowodów, że wygramy tę sprawę, tak jak twierdziła. Dlaczego dlaczego miałbym nie wytaczać powództwa, gdybym wiedział, że możemy sprawę wygrać, a ja mogę zarobić? - mówi mecenas.

I dodaje: - Nigdy nie deklarowałem, że wypłacę odszkodowanie. Nie mogłem też wysłać dokumentów do ubezpieczyciela, bo te zwróciłem Państwu Szemraj, którzy byli ich właścicielami. Złożyłem jednak stosowne wyjaśnienia.

Adwokat podkreśla również, że jego ubezpieczyciel również odmówił wypłaty odszkodowania argumentując, że Ewa Szemraj nie dostarczyła wszystkich potrzebnych dokumentów.

Państwo Szemraj rozważają jeszcze dochodzenie swoich roszczeń na drodze sądowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski