Nagrody Wielkopolskiego ZPN zostaną przyznane w pięciu kategoriach: najlepsza piłkarka, piłkarz amator, trener drużyn amatorskich, trener młodzieży i najlepszy działacz. Nie będzie kategorii impreza roku, ale na takie miano mogłyby zasłużyć: mecz reprezentacji do lat 20 Polska – Holandia w Kaliszu czy towarzyskie pojedynki kadry futsalistek z Holenderkami w Poznaniu i Gnieźnie. Z kolei wydarzeniem najbliższych miesięcy będzie ostatni mecz biało-czerwonych przed wyjazdem na Euro, czyli starcie z Islandią (9 czerwca na Stadionie Miejskim w Poznaniu).
– Dla środowiska piłkarskiego największe znaczenie mają jednak te sprawy, które ułatwiają pracę w małych ośrodkach oraz rywalizację w niższych ligach. Dlatego dla nas najważniejszym zadaniem w minionym roku było przejęcie pieczy nad rozgrywkami, które do tej pory nadzorowały związki okręgowe. Otworzyliśmy biura terenowe Wielkopolskiego ZPN w Kaliszu, Koninie, Lesznie i Pile, które sprawują bieżącą obsługę klubów. Ważnym dla nas wydarzeniem było też uruchomienie naszego unikatowego projektu kadr powiatów. Dzięki niemu ujednolicamy standardy szkolenia w całym województwie, a zarazem stwarzamy dodatkowe możliwości rozwoju dla najbardziej utalentowanych jednostek – podkreślił Wojtala.
W tym roku stanie on do walki o fotel prezesa na kolejną kadencję. Czy jest spokojny o reelekcję? Uważam, że zmian było bardzo dużo, a niektóre są wciąż przed nami, bo to, co robimy to proces, a nie nagłe wywracanie do góry nogami zastanego porządku. Myślę, że 3,5 roku zostało dobrze wykorzystane przeze mnie i moich współpracowników – dodał szef Wielkopolskiego ZPN.
Jako były piłkarz Lecha z największym zainteresowaniem śledzi to, co się dzieje w klubie z Bułgarskiej, choć nie zapomina też o innych wielkopolskich klubach na czele z liderami I i II ligi, czyli Wartą Poznań i KKS Kalisz.
– Nie jestem rozczarowany postawą Kolejorza, bo przedsezonowe zapowiedzi władz klubu nie były hurraoptymistyczne. Zrezygnowano z hasła „idziemy na majstra”. Była natomiast mowa o przebudowie drużyny. Być może mogłaby być ona szybsza i skuteczniejsza, ale czym się ona zakończy, dowiemy się dopiero w maju. Lech gra nierówno, ale to nie powinno bulwersować kibiców, bo promowanie młodych piłkarzy często odbija się na wynikach drużyny – zauważył były reprezentant.
Zapytaliśmy go też o wypożyczenie Joao Amarala do ligi portugalskiej i przymiarki Kamila Jóźwiaka do MLS.
– W przypadku Amarala nie doszukiwałbym się drugiego dna całej sprawy. Jeśli piłkarz nie czuł się w Poznaniu do końca dobrze, to należało mu pójść na rękę. Gdyby wrócił do Lecha za pół roku, byłbym zaskoczony. A co do Jóźwiaka to mocno przemyślałbym kierunek amerykański, bo serce piłki bije jednak w Europie – zakończył Wojtala.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?