Spis treści
Pozwy przeciwko PTBS stały się faktem
Ta liczba pozwów oznacza, że dla 12 proc. mieszkań liczącego ponad 3 tys. lokali zasobu, planowana od maja 2023 roku podwyżka zostanie wstrzymana do czasu prawomocnego wyroku sądu.
- Dla nas najważniejsze było zmieszczenie się w ustawowym terminie dwóch miesięcy od daty zawiadomienia o planowanej podwyżce. Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni tak szerokim odzewem ze strony mieszkańców
- mówił adwokat Marcin Lipiński, reprezentujący lokatorów, w trakcie składnia pozwu w sądzie przy ul. Kamiennogórskiej w Poznaniu.
Termin rozprawy nie jest jeszcze znany. Jak dodaje pełnomocnik mieszkańców, w przypadku pozwów, jakie były składane w Krakowie, pierwsza rozprawa odbyła się po około 3-4 miesiącach. W pozostałych miastach był to termin krótszy.
Co 10 mieszkaniec ze wstrzymaną podwyżką
Zgodnie z przepisami, sam moment złożenia pozwu przeciwko PTBS wstrzymuje podwyżkę dla tych osób, które taki pozew złożyły. Dla pozostałych mieszkańców podwyżka wejdzie w życie. Pozew został podzielony na dwie części - dotyczące klasycznego TBS-u i najmu z dojściem do własności. Najwięcej pozwów złożyli mieszkańcy osiedla PTBS przy ul. Katowickiej.
- Wciąż zgłaszają się do nas osoby, które są zainteresowane złożeniem pozwu, jednak ich dołączenie w ramach tego samego pozwu zbiorowego może być trudniejsze. Istnieje ryzyko, że ich sprawy będą rozpatrywane osobno, co w efekcie narazi ich na dodatkowe koszty. W przypadku tych dwóch pozwów sąd raczej nie będzie rozpatrywał tych spraw osobno, ponieważ wymagałoby to zwielokrotniania niemal identycznego materiału dowodowego
- tłumaczy szczegóły pozwów Izabela Krawczyk ze Stowarzyszenia Krajowa Rada Mieszkańców TBS.
Czytaj także: Protest mieszkańców Poznańskiego TBS przed urzędem miasta. Podwyżki będą mniejsze? Zobacz zdjęcia i film
Pozwów mogło być więcej?
Jak nieoficjalnie mówią mieszkańcy, którzy zdecydowali się złożyć pozew do sądu, zapowiedź wyrównania stawek czynszów, w przypadku wygranej nawet jednej osoby z danego zasobu, do poziomu ustalonego przez sąd, zniechęciła część lokatorów do złożenia pozwu.
Kilka dni temu obietnica została sformułowana, zgodnie z oczekiwaniem mieszkańców, na piśmie, w formie oświadczenia zarządu. Nie oznacza to jednak wstrzymania podwyżek dla osób, które nie złożyły pozwów.
- To na pewno zniechęci część mieszkańców do złożenia pozwu, bo po co wykładać i ryzykować pieniądze, jeśli wystarczy, że wygra jedna osoba? Pojawiały się już takie głosy, gdy prezes mówił o tym, bodajże w telewizji - mówi jedna z mieszkanek klasycznego PTBS.
Obserwuj nas także na Google News
- Czy to nie jest tak, że PTBS-owi się opłaca, by jak najmniej osób poszło do sądu? Złożenie pozwu z automatu wstrzymuje podwyżkę. Czym mniej ludzi to zrobi, tym więcej będzie płaciło wyższy czynsz. A wątpię, że potem wszyscy ci ludzie pójdą do sądu, by walczyć o zwrot ewentualnej nadpłaconej niesłusznie kwoty - kończy mieszkanka.
Czytaj więcej o sprawie:
- 207 mln zł na mieszkania w Poznaniu. Walka o zatrzymanie podwyżek w PTBS wciąż trwa
- Mieszkańcy będą walczyć z podwyżkami w Poznańskim TBS. Spółka nie boi się pozwów
- Nie zgadzasz się z podwyżką czynszu? Pozwij TBS do sądu. "Nie musimy nic udowadniać"
- Horrendalne podwyżki w PTBS. Mieszkańcy są oburzeni i chcą iść do sądu
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: href="mailto:[email protected]">[email protected]>
Posiedzenie komisji rady miasta z udziałem mieszkańców poznańskiego TBS:
Protest mieszkańców przed poznańskim urzędem miasta:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?