Spis treści
Przez 60 lat był w tym miejscu stomatolog, teraz powstanie Koło Gospodyń i Gospodarzy Miejskich, czyli Przychodnia Kultury. Od niedawna jest tutaj ogrzewanie i prąd, wcześniej przestrzeń stała pusta przez ponad pół roku. Dzięki Edycie i Maciejowi Czerneckim i ich fundacji AITWAR to miejsce otrzyma nowe życie.
Zobacz jak przed remontem wygląda to miejsce!
Na ul. Kraszewskiego 8, 1 grudnia, wynajęli od ZKLZ miejsce, które składa się z kilku pomieszczeń. Mają tu znajdować się: pokój warsztatowy, kuchnia czy w piwnicy – pracownia.
- Zakładamy przedsiębiorstwo społeczne i ubiegamy się o dotację z Unii Europejskiej – za pośrednictwem Marszałka Województwa Wielkopolskiego. Chcemy zrobić w tym miejscu duży remont na tip top – tak aby wszystko było zgodne z wymogami sanepidu
– mówi Edyta.
W tym miejscu robiono protezy dentystyczne. W każdej sali był fotel, a w podłodze znajdują się jeszcze kable i rurki od ssaków dentystycznych.
- Pomysł zrodził się stąd, że zgłosiliśmy się jako fundacja AITWAR do Fundacji im. Stefana Batorego, by wziąć udział w aukcji Masz Głos. Przedstawiliśmy projekt miejsca, które będzie otwarte na wszystkich. Od wybuchu wojny zajmujemy się pomocą dla uchodźców ukraińskich – głównie dla dzieci i młodzieży, ale stwierdziliśmy, że jest większa potrzeba integracji. Robiliśmy już takie – związane z kuchnią: „Barszcz i Makowiec”
– opowiada Edyta.
Podczas zgłaszania projektu, pani Edyta spotkała Koło Gospodyń Wiejskich.
- Te panie są po prostu cudowne. Przyszło mi do głowy, żeby założyć Koło Gospodyń i Gospodarzy Miejskich. Zaprzyjaźnione Koła Gospodyń Wiejskich już nie mogą się doczekać otwarcia tego miejsca, bo będziemy się wymieniać. One mają piec chlebowy, w którym będziemy piec chleb, a my później zaprosimy je na nasze warsztaty
– mówi.
Wbicie gwoździa, warsztaty z robienia sushi i poznawanie kultury słowiańskiej
Koło Gospodyń i Gospodarzy Miejskich będzie miejscem dla wszystkich.
- Miejsce jest otwarte dla wszystkich, bez względu na rasę, religię, kolor skóry, płeć, narodowość. W piwnicy będzie warsztat, do którego będzie można przyjść naprawić coś, nauczyć się, jak wbić gwoździa, czy jak się wierci dziury w ścianie – to są również takie umiejętności, które są poszukiwane przez kobiety. A my będziemy tego uczyć
– mówi Edyta.
Wkrótce odbędzie się spotkanie organizacyjne z mieszkańcami – przy tzw. darciu pierza, tylko, że tutaj goście będą robić filcową podkładkę z wełny i rozmawiać. Rozmawiać o tym dla kogo jest to miejsce, co będzie się tam działo i jakie są plany na przyszłość tego miejsca, a jeszcze w tym miesiącu – warsztaty wegetariańskiego sushi. Później zielarstwo i przetwórstwo ziół na swoje potrzeby w tym mydlarstwo i aromaterapia
- Naszym założeniem jest współpraca z naszymi zaprzyjaźnionymi okolicznymi miejscami pełnymi kultury ze sklepików naturalnych, księgarń, Biblioteki Raczyńskich, Domu Tramwajarza czy z Jeżyckiego Centrum Kultury. Nie chcemy wejść szturmem na rynek, tylko wręcz przeciwnie – współpracowaĆ
– opowiada Edyta.
Potrzeby wspólnoty jeżyckiej
- Wspieramy wspólnotę jeżycką, której potrzeby są nam znane. Jest to obecnie młoda dzielnica, a pokolenie 30-latków ma świadomość potrzeby swojego rozwoju, w związku z tym szuka alternatywnego sposobu na rozwijanie swoich pasji czy wymianę doświadczeń – nie tylko w ramach swojego pokolenia. My im damy takie miejsce i takie zajęcia
– dodaje Maciej.
- To pokolenie również ma problem z gotowaniem różnych, podstawowych rzeczy np. rosołu. Nie wszyscy uczyli się tego w domu.
W tym miejscu funkcjonować będzie pokój słowiański, a w nim między innymi biblioteka.
- Nie będziemy opierać się jednak tylko na przedchrześcijańskiej słowiańszczyźnie, ale i na współczesnej. Będziemy zajmować się kulturą słowiańską i poszukiwaniem wspólnych tradycji – co jest podobnego na Łemkowszczyźnie, co jest podobnego w Poznaniu. Mówiąc „kultura słowiańska” mamy na myśli muzykę, pieśni, stroje, ale i kuchnię różnych krajów – od Ukrainy po Słowenię, od Chorwacji po Słowację – tym wszystkim będziemy się zajmować. Będzie także biblioteczka słowiańska, do której już mamy kilkadziesiąt pozycji
- mówi Edyta.
Otwarta jest jeszcze kwestia finansowanie tego miejsca. Z racji, że lokal trzeba wynajmować, to niektóre warsztaty będą płatne, jednak część z nich będzie darmowa. To miejsce musi na siebie zarabiać – podkreślają pomysłodawcy.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Oni dostali się do Europarlamentu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?