MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bo koń jest za stary

Danuta Pawlicka, dziennikarz dz. wydarzenia
Zwierzęta nie mają zasłużonej emerytury. Koń, który całe życie pracował razem z rolnikiem, choćby tyrał w polu od rana do wieczora, nie może liczyć na KRUS.

Także ten mający status konia rekreacyjnego, który nie wie, co to skiba i pług, nie posiada polisy ubezpieczeniowej na życie. Jego los jest w rękach właściciela stajni i "miastowych" chcących dosiąść jego grzbietu.

Choćby konia nie wiem jak długo uczyć i przystosowywać do wygód człowieka, zawsze się znajdzie niezadowolony, co będzie go walił piąchą po karku i bódł ostrogą. Wierzchowiec jest silniejszy od człowieka, ale nie czerpie z tego powodu żadnych profitów. Przeciwnie, jego siła i uległość wykorzystywana jest na każdym kroku. Zamiast zrobić zwierzęciu przerwę na lunch, jak mają przyjezdni z miasta, przydziela mu się kolejnego mieszczucha do zabawy. Koń pociągowy też nie ma lepiej. Zamiast mu ująć worków z wozu, dostaje tylko batem po zadzie.

Kiedy przychodzi taki dzień, że żadna siła, ani bat nie jest już w stanie zmusić go do wysiłku, jego pan nie oddaje go do przytułku, gdzie spędza resztę swojego życia. Właściciel zajeżdżonego, starego zwierzęcia traktuje go tak jak wysłużony samochód - sprzedaje go do rzeźni na części.

Tak kończą stare, chociaż zasłużone konie sportowe, pociągowe i rekreacyjne. Trafiają tam z pokiereszowaną psychiką i bokami obolałymi od bata oraz zniszczonymi kręgosłupami od pracy ponad ich siły. Komu jest potrzebne takie zwierzę, które ma za sobą pieskie życie i nawet szczekać nie potrafi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski