40 tysięcy kibiców czeka na spotkanie Lecha Poznań z Legią Warszawa. Mariusz Rumak: To najważniejszy mecz sezonu

Głównym tematem w tym tygodniu było podanie informacji, że najprawdopodobniej nowym szkoleniowcem Lecha Poznań będzie Niels Frederiksen. Aktualny szkoleniowiec Kolejorza trener Mariusz Rumak nie chciał odpowiadać na pytanie dotyczące zmian na tym stanowisku. - Koncentruje się wyłącznie na mecz z Legią - powiedział 46-latek.

Przeczytaj też: Były spiker Legii Warszawa z apelem do kibiców Lecha Poznań. Na celowniku tłuste koty. "To by było coś, co by obiegło cały piłkarski świat"

Szkoleniowiec Kolejorza został zapytany o Jespera Karlstroema oraz Kristoffera Velde. Forma tych zawodników jest daleka od ideału. Karlstroem w poprzednim meczu z Ruchem Chorzów (1:2) zagrał jednak jeden ze swoich najlepszych spotkań w rundzie wiosennej, jednak cały czas daleko mu od ideału. Wywalczył rzut karny i popisał się kilkoma dobrymi zagraniami. Norweg natomiast to cień samego siebie i myślami jest już przy innym klubie.

- Jesper i Kris to zawodnicy, którym ufam. O tym jak wyglądają w obecnej chwili, decydują detale i momenty w meczu. Jeden i drugi ciężko pracuje, aby dobrze wyglądać. Cały czas chce na nich stawiać - powiedział Mariusz Rumak.

Lechici muszą się odbudować po blamażu z Ruchem. Rumak na konferencji prasowej tuż po spotkaniu powiedział, że Niebiescy niczym go nie zaskoczyli, co spowodowało sporą dyskusję wśród kibiców w mediach społecznościowych.

- Niefortunnie to zabrzmiało, kiedy powiedziałem, ze ruch nas niczym nie zaskoczył. Chodziło mi o wymiar taktyczny. Wiadomo, ze jeśli się przegrywa, to nie jest tak, ze przeciwnik nas nie zaskoczył. To nie jest tak prosto. Przygotowując mecz, spodziewaliśmy się określonej gry Ruchu. Jedno jest wiedzieć, natomiast drugie jest się przeciwstawić - zaznaczył.

Nie zabrakło pytań o absencje zawodników. Nieciekawie wygląda sprawa Filipa Dagerstala. Szwed był bliski powrotu na boisko, jednak uraz jest poważniejszy i jego zamiast progresu w rehabilitacji, nastąpił znaczny regres. Niepokojąco brzmi również informacja na temat stanu zdrowia drugiego z Filipów, czyli Marchwińskiego.

- Filip Dagerstal zaczął już biegać. Było blisko, bo trenował już z zespołem. Nastąpiła spora regresja i musiał wrócić na kozetkę. Z Marchwińskim cały czas walczymy, aby go postawić do pełnej sprawności - podkreślił Rumak.

Oprócz kontuzji, cały czas nie jest określona przyszłość niektórych zawodników, którym kończą się kontrakty. W czerwcu umowa wygasa m.in. Bartoszowi Salamonowi czy Barry'emu Douglasowi.

- To jest bardzo dobre pytanie do dyrektora sportowego, a nie do trenera, który kończy. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, nie rozmawiam z nimi na temat przyszłości, bo ona dla mnie się kończy na meczu z Koroną. Mogę jednak zapewnić, że rozmawiam z nimi o każdym kolejnym meczu - mówi.

Mecze Lecha z Legią zawsze elektryzują kibiców. Jeszcze na ponad dwa tygodnie przed pierwszym gwizdkiem sędziego wszystkie bilety na to spotkanie zostały wyprzedane. Legioniści, tak jak i lechici nie notują wybitnego sezonu. Każdy klub ma swoje problemy. W ekipie ze stolicy Polski zabraknie kilku kluczowych zawodników. Wśród nich to kontuzjowani m.in. Rafał Augustyniak, Patryk Kun, a za kartki nie zagra Bartosz Kapustka.

- Indywidualnie jest to dla nas najważniejszy mecz sezonu. To ważne dla kibiców oraz ludzi w klubie, w kontekście medialnym i historycznym. Jest to bardzo ważny mecz. Są różnice w podejściu. Za wcześnie jest, by mówić odnośnie różnic między trenerem Feio, a Runjaiciem. Skupiamy się na sobie. Nie wiem, czy legia ma ból głowy, czy nie. Oczywiście analizujemy to, jednak najważniejsze jest, jak my sobie poradzimy. Legia i Lech ma wspólny mianownik. Są to wyniki, które nie są satysfakcjonujące. Żaden z tych klubów nie jest na pierwszym miejscu - zaznaczył Mariusz Rumak.

W czym jednak upatrywać najmocniejsze i najgroźniejsze strony najbliższych przeciwników Kolejorza, którzy również walczą o awans do europejskich pucharów?

- Legia to doświadczony zespól na każdej pozycji. Josue wyróżnia się w naszej ekstrakalsie. To jest to, na czym legia może budować swój zespół. Oni, jak i my nie zachwycają. To jednak doświadczony zespół, co jest ich atutem. To nie znaczy jednak, że w tym są lepsi od nas. Jesteśmy w tym aspekcie na podobnym poziomie. Jeśli legia nabierze pewności siebie w tym spotkaniu, to może być ciężko. Oni wówczas się napędzają - zakończył szkoleniowiec.

Spotkanie Lecha Poznań z Legią Warszawa odbędzie się w ramach 32. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17.30 na Enea Stadionie w Poznaniu. Pojedynek będzie transmitowany w aż pięciu kanałach: Canal+Premium, Canal+Sport3, Canal+4K, TVP Sport oraz TVP2. Spotkania będzie można również posłuchać na antenie Radia Poznań.