W niczym to jednak nie zmieniło sytuacji Victorii w II-ligowej tabeli. Pilanie, którzy w ostatniej serii spotkań rundy zasadniczej będą pauzować, zakończą rundę zasadniczą na ostatniej pozycji, a to oznacza, że w tym sezonie mają już wakacje. A przecież to dopiero lipiec!
Rewanżowy mecz z Wandą był dość jednostronnym widowiskiem. O ile jeszcze do 8 wyścigu goście starali się toczyć z pilanami równorzędną walkę, o tyle w drugiej części spotkania przewaga miejscowych nie podlegała już żadnych dyskusji. Liczby zresztą nie kłamią. Pięć z ostatnich siedmiu biegów zakończyło się podwójnymi zwycięstwami Victorii.
W zespole z Piły kapitalną forma zaimponował Krzysztof Pecyna, który z bonusami uzbierał komplet punktów. Podobnie jak młody Patryk Karczmarz, co można uznać za sporą niespodziankę. Równie skuteczni w pilskim zespole byli też Piotr Świst, Witalij Biełousow oraz Nikolaj Busk Jakobsen. Nic więc dziwnego, że gospodarze odnieśli bardzo wysokie zwycięstwo. Szkoda tylko, że forma przyszła tak późno.
Victoria Piła - Wanda Instal Kraków 60:30 (pierwszy mecz 54:36 dla Wandy, bonus Victoria)
Victoria: Świst 12+1 (2,1,3,3,3), Pecyna 13+2 (3,3,2,2,3), Ł. Przedpełski 0 (d,0), Jakobsen 11+1 (2,3,3,2,1), Biełousow 11+1 (3,3,w,3,2), Karczmarz 10+2 (3,2,2,3), Pawlak 3 (1,1,1,0).
Wanda: Trojanowski 10 (1,2,3,d,2,2), Kus 1+1 (d,1), Lahti 6 (3,1,1,1,d), Hansen 1 (1,0,0,0), Staszek 7+1 (2,2,2,d,1,0), Wawrzyniak 4+1 (2,0,1,1), Kossakowski 1 (0,0,1).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?