Żużel: To była czarna niedziela dla wielkopolskiego żużla

Po sezonie jest już także w Rawiczu oraz Ostrowie. W Kolejarzu Rawag już po kilku meczach wszyscy wiedzieli, że I liga, to zbyt wysokie progi dla tego skromnego klubu. Ostrovia do samego końca walczyła o utrzymanie, ale i ona, mimo wygranej z GKM Grudziądz, podzieliła los Niedźwiadków.

To była zresztą czarna niedziela dla naszych klubów. W Ostrowie rozpaczano po spadku do II ligi, a w Lesznie po przegranej w ostatnim wyścigu z Unią Tarnów. Byki jako jedyny zespół z regionu mogą ten sezon zapisać jeszcze po stronie plusów, ale minimalna porażka na własnym torze z Jaskółkami na pewno im w tym nie pomoże.

- Wszyscy odczuwamy ogro-mny niedosyt, bo liczyliśmy na zwycięstwo. Nie składamy jednak jeszcze broni. Będziemy do końca walczyli o awans do fazy play-off. Może w decydujących momentach uśmiechnie się do nas szczęście - stwierdził po meczu trener Roman Jankowski.

To szczęście będzie Fogo Unii bardzo potrzebne, bo przed tym zespołem już tylko dwa spotkania, na wyjeździe z Unibaksem Toruń i na własnym torze ze Stalą Gorzów. Jak w nich odrobić straty i rzutem na taśmę wskoczyć do czołowej czwórki? Ciężka sprawa, chyba że w świąteczny czwartek Byki dokonają żużlowego cudu i wygrają na MotoArenie.

Po przegranym spotkaniu z tarnowską Unią honorowo zachował się Przemysław Pawlicki, który winę za porażkę wziął na siebie. - Przed sezonem zostałem kapitanem zespołu i to ja w decydujących momentach miałem brać na siebie ciężar zdobywania punktów. A tego dzisiaj nie zrobiłem - mówił przed telewizyjnymi kamerami starszy z braci.

Na szczęście, na jednym meczu świat się nie kończy i Pawlicki będzie miał jeszcze mnóstwo okazji, aby poprowadzić Fogo Unię do zwycięstwa. Następna już za nieco ponad tydzień w Toruniu. - Przed nami jeszcze dwa mecze. Póki jest szansa, będziemy walczyć - zapewnia młody żużlowiec.

Bez względu na końcowy wynik, niedzielny mecz z Jaskółkami był świetną promocją żużla. Tor był doskonale przygotowany, bandy wydawały się być proste, a zawodnicy obu ekip stworzyli kapitalne widowisko. Fajnie zachowali się też kibice, którzy ciepło przywitali swojego byłego idola, Janusza Kołodzieja, a po meczu oklaskami nagrodzili obie drużyny. Ciekawe więc, co tym razem nie będzie się podobać władzom Speedway Ekstraligi?

Zdecydowanie nudniejsze było spotkanie w Zielonej Górze, gdzie z kretesem poległa Lechma Start. Gnieźnianie już jakiś czas temu pogodzili się ze spadkiem do I ligi i teraz na każdym kroku szukają oszczędności. Tym razem zrezygnowali z usług swojego lidera Mateja Zagara. Postawa czerwono-czarnych tylko zresztą dopełnia obrazu bardzo słabego sezonu wielkopolskich drużyn.

Bo fakty są takie, że trzy z pięciu naszych ekip zostały zdegradowane do niższych lig, a czwarty zespół nie spadł tylko dlatego, że... niżej w Polsce spaść już nie można. Jeśli więc Fogo Unia nie awansuje do fazy play-off, to za niecałe dwa tygodnie, już w połowie sierpnia, będzie można ogłosić koniec ligowego sezonu żużlowego w Wielkopolsce. Trzymajmy więc kciuki za Byki!

Pozostałe mecze Enea Ekstraligi
17. kolejka: Unibax Toruń - Fogo Unia Leszno (pierwszy mecz 45:45), PGE Marma Rzeszów - Stelmet Falubaz Zielona Góra (46:44 dla Falubazu), Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław (48:42 dla Stali), Dospel Włókniarz Częstochowa - Unia Tarnów (54:36 dla Unii), Lechma Start Gniezno - Polonia Bydgoszcz (50:40 dla Polonii).
18. kolejka: Fogo Unia Leszno - Stal Gorzów (47:43 dla Fogo Unii), Polonia Bydgoszcz - PGE Marma Rzeszów (48:42 dla Marmy), Betard Sparta Wrocław - Lechma Start Gniezno (49:41 dla Lechmy Startu), Unia Tarnów - Unibax Toruń (57:33 dla Unibaksu), Stelmet Falubaz Zielona Góra - Dospel Włókniarz Częstochowa (48:42 dla Falubazu).

Enea Ekstraliga
1. Stelmet Falubaz Z.Góra1628+125
2. Dospel Włókniarz Częstoch.1628+61
3. Unibax Toruń1625+101
4. Unia Tarnów1623+50
5. Fogo Unia Leszno1621+84
6. Stal Gorzów1619+25
7. Betard Sparta Wrocław1616-39
8. PGE Marma Rzeszów1616-98
9. Polonia Bydgoszcz168-141
10. Lechma Start Gniezno168-168