Żużlowcy z Gniezna odrobili 11-punktową stratę z pierwszego meczu barażowego w Pile i to oni zostają w Nice PLŻ. - Dla nas jest to zwycięstwo na otarcie łez po słabym sezonie. Nie przyszło ono łatwo, bo rywale długo trzymali nas w niepewności. Dopiero w drugiej części spotkania zaczęliśmy budować swoją przewagę - stwierdził trener Dariusz Śledź. I rzeczywiście, początek meczu układał się po myśli gości z Piły, których dopingowała blisko tysięczna grupa kibiców.
Mieli oni powody do radości już po inauguracyjnym biegu, w którym świetnie dysponowany Patryk Dolny z Jesperem Monbergiem przywieźli wygraną 4:2. Start szybko odpowiedział, ale przez dłuższy czas nie potrafił przejąc inicjatywy, bo nawet jak czerwono-czarni przywozili podwójne zwyciestwo, to po chwili w takich samych rozmiarach przegrywali. Przełom nastąpił dopiero w 7. wyścigu, kiedy to Norbert Kościuch z Adrianem Gomólskim ograli osamotnionego Rene Bacha.
To był początek prawdziwej serii, bo trzy następne biegi także zakończyły się zwycięstwami żużlowców z pierwszej stolicy Polski, którzy w tym momencie z nawiązką odrobili straty z pierwszego meczu. - Zdawałam sobie sprawę, że trudno nam będzie utrzymać przewagę z Piły. Niestety, w tym sezonie na wyjazdach sporo tracimy ze swej wartości i dzisiaj mieliśmy tego kolejny przykład - powiedział po spotkaniu trener Janusz Michaelis.
Szkoleniowiec Polonii po meczu mógł mieć spore pretensje do swoich liderów, w tym przede wszystkim do wspomnianego już Monberga. W Starcie natomiast, po raz pierwszy w tym sezonie, wszyscy zawodnicy pojechali na miarę oczekiwań. Po raz pierwszy też gnieźnianie mieli lidera z prawdziwego zdarzenia, a był nim młody Jacob Thorssell. - Poza taśmą w pierwszym biegu pojechał znakomicie - przyznał trener Śledź.
- W obu meczach barażowych stanowiliśmy drużynę z prawdziwego zdarzenia. Pomagaliśmy sobie w parkingu i byliśmy niesamowicie zdeterminowani. Mieliśmy jasno określony cel i go osiągnęliśmy - cieszył się po spotkaniu Szwed. On też był bohaterem najładniejszej akcji meczu, kiedy to w 13. wyścigu kapitalnym atakiem po zewnętrznej minął Rasmusa Jensena. To także on wygrywając pierwszy z wyścigów nominowanych zapewnił Startowi zwycięstwo w dwumeczu.
Łączyńscy Carbon Start Gniezno - Polonia Piła 55:35 (pierwszy mecz 50:39 dla Polonii, wygrana Start)
Start: Kościuch 9+1 (2,3,2,1,1), A. Gomólski 6+1 (0,2,3,1), Suchecki 10+2 (3,2,2,3,2), Thorssell 12 (t,3,3,3,3), B. Pedersen 10+1 (3,1,3,2,1), Piosicki 3 (3,w,w), D. Wawrzyniak 3 (1,1,1).
Polonia: Monberg 2 (1,1,0), Dolny 13 (3,0,2,3,2,3), Świst 3+1 (1,2,0,u,0), R. Jensen 10 (2,3,1,2,2,0), Bach 3 (2,1,0,0), Trzensiok 4 (2,d,1,1), Pawlak 0 (u,0).
Wyścig po wyścigu: 2:4, 4:2 (6:6), 3:3 (9:9), 4:2 (13:11), 5:1 (18:12), 1:5 (19:17), 5:1 (23:18), 4:2 (28:20), 5:1 (33:21), 5:1 (38:22), 3:3 (41:25), 3:3 (44:28), 4:2 (48:30), 4:2 (52:32), 3:3 (55:35).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?