Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Start Gniezno dobrze się czuje w roli Kopciuszka

Tomasz Sikorski
Na klubowej gali Startu pojawili się wszyscy reprezentanci beniaminka Nice 1.LŻ
Na klubowej gali Startu pojawili się wszyscy reprezentanci beniaminka Nice 1.LŻ sportgniezno.pl
- W I lidze będziemy Kopciuszkiem, ale nam ta rola odpowiada. W poprzednim sezonie też nikt na nas nie stawiał, a my awansowaliśmy - mówił Mirosław Jabłoński, kapitan Startu na klubowej gali.

Na spotkaniu z kibicami i sponsorami pojawili się wszyscy zawodnicy beniaminka Nice 1.LŻ. Podczas gali zaprezentowano także nowego szkoleniowca drużyny. Został nim Piotr Szymko. - Chcę być wartością dodaną do tego ułożonego i dobrze zorganizowanego klubu. Będę przede wszystkim odpowiedzialny za szkolenie młodzieży. Chciałbym, aby pod moim okiem duży postęp zrobili juniorzy - mówił nowy szkoleniowiec, który ma także wspierać menedżera Rafaela Wojciechowskiego.

- Mamy młody, perspektywiczny zespół, który cały czas powinien się rozwijać. Jaki stawiamy sobie cel na nowy sezon? Takim celem minimum na pewno będzie wygrywanie ligowych spotkań na swoim obiekcie i w konsekwencji skuteczna walka o utrzymanie. Tak naprawdę jednak, to chcemy powalczyć o coś więcej - zapewnił Wojciechowski. W gnieźnieńskim zespole nie doszło do rewolucyjnych zmian. W drużynie zostali wszyscy liderzy z tego sezonu, czyli Mirosław Jabłoński, Adrian Gała, Oliver Berntzon, Marcin Nowak oraz Eduard Krcmar.

Do tego doszli jeszcze Kim Nilsson oraz Jurica Pavlic. - Przez pewien czas nie było mnie na polskich torach, ale teraz wracam. I jestem zdeterminowany, aby ten powrót był udany. Nie zapomniałem jak się jeździ na żużlu - zapewnił Chorwat. W pierwszej stolicy Polski spore nadzieje są związane także z transferem Nilssona, który do tej pory unikał występów w naszym kraju. - Teraz chcę to zmienić. Mam zamiar być ważnym ogniwem zespołu. Postaram się nie zawieść oczekiwań kibiców i szefostwa klubu - stwierdził Szwed.
Mimo tych dwóch ciekawych transferów Car Gwarant Start, bo pod taką nazwą drużyna będzie występować w lidze, nie jest wymieniany w gronie faworytów I-ligowych rozgrywek. - To nam zupełnie nie przeszkadza. Zdajemy sobie sprawę, że nasz budżet jest zdecydowanie niższy od innych ekip. My się jednak nie boimy wyzwań. Już w tym roku pokazaliśmy, że sporo potrafimy. Jestem przekonany, że w nowym sezonie zawstydzimy niejednego kandydata do awansu. Naszym atutem ma być tor oraz doskonała atmosfera - ocenił Mirosław Jabłoński.

Ta atmosfera rzeczywiście musi być znakomita, skoro większość zawodników podpisała dwuletnie kontrakty. Start nie ma też żadnych kłopotów natury organizacyjnej. - Miniony sezon zakończyliśmy na plusie. Z wszystkimi rozliczyliśmy się na czas. Jako pierwsi wystąpiliśmy o licencję - poinformowano na spotkaniu. Gnieźnianie mogą się także pochwalić... dziewczyną w składzie. Nie tak dawno egzamin na licencję żużlową zdała bowiem Weronika Burlaga.

- To dopiero pierwszy krok. Teraz marzę o występach w prawdziwych zawodach. Mam nadzieję, że uda mi się ten cel zrealizować, choć zdaję sobie sprawę, że czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy - powiedziała zawodniczka Startu. Kibicom nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko cierpliwie czekać na nowy sezon. A ten w Gnieźnie rozpocznie się 25 marca, kiedy to na stadionie przy ul. Wrzesińskiej dojdzie do towarzyskiej konfrontacji czerwono-czarnych z leszczyńską Fogo Unią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski