Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Po mistrzostwach w Bydgoszczy Polacy szukają szans w barażach. Buczkowski za Walaska

TS
Osłabionej brakiem kontuzjowanych Jarosława Hampela oraz Janusza Kołodzieja reprezentacji Polski bardzo trudno będzie obronić tytuł drużynowych mistrzów świata. Biało-czerwoni w półfinale w Bydgoszczy, po kapitalnej walce minimalnie ulegli Rosjanom i teraz swojej szansy będą musieli szukać w czwartkowym barażu, który podobnie jak finał odbędzie się w szwedzkiej Malilli.

Bydgoski turniej był niesamowicie wyrównany. Sprawa bezpośredniego awansu rozstrzygnęła się dopiero w ostatnim biegu, w którym wystartowali najlepsi żużlowcy poszczególnych zespołów. Walka o zwycięstwo trwała przez pełne cztery okrążenia. Nikt nie chciał odpuścić, łącznie z ostatnimi w klasyfikacji Amerykanami, którzy już po trzeciej serii wiedzieli, że zajmą ostatnie miejsce. To jednak Greg Hancock jako pierwszy minął linię mety. Za nim finiszowali Tomasz Gollob, Emil Sajfutdinow oraz Michael Jepsen Jensen.

Jeden punkt zdobyty przez Sajfutdinowa okazał się najcenniejszy, gdyż dzięki niemu nasi wschodni sąsiedzi wywalczyli bezpośredni awans do finału. Rosjanie kropkę nad "i" mogli postawić już we wcześniejszym biegu, ale jadący na pierwszej pozycji Grigorij Łaguta w pewnym momencie popełnił błąd i spadł na trzecie miejsce, tym samym przedłużając szanse na końcowy sukces ekipom Polski i Danii.

Ci drudzy do Bydgoszczy przyjechali w mocno odmłodzonym składzie, bez uczestników Grand Prix, w tym najbardziej utytułowanego Nicki Pedersena. Były indywidualny mistrz świata ma już jednak wystąpić w barażu w Malilli, co pewnie jeszcze bardziej skomplikuje naszą sytuację. Rywalami Polaków i Duńczyków będą drużyny, które w poniedziałkowym, drugim półfinale w King's Lynn zajmą drugie i trzecie miejsce. A pojadą tam Brytyjczycy, Australijczycy, Czesi oraz Niemcy. Zwycięzca barażu awansuje do finału, w którym pewne miejsce mają już gospodarze - Szwedzi oraz Rosjanie, którzy w Malilli chcą sprawić kolejną niespodziankę.

- Mówiłem przed turniejem w Bydgoszczy, że wygramy te zawody i to znalazło potwierdzenie na torze. Teraz bez kompleksów jedziemy na finał, gdzie chcemy zdobyć złoto - odważnie zadeklarował Sajfutdinow. To on najbardziej zapracował na zwycięstwo swojej drużyny, która w pewnym momencie traciła już sporo do liderów i mogła skorzystać z jokera. W tej roli wystąpił właśnie Sajfutdinow i zdobył sześć punktów.

Polacy z jokera skorzystać nie mogli, a o tym, że w Bydgoszczy nie wygrali zadecydowała przede wszystkim bardzo słaba postawa Grzegorza Walaska. Do tego zawodnika trener Marek Cieślak miał zresztą mnóstwo pretensji.

- Bardzo żałuje, że postawiłem na tego żużlowca. To był błąd i winę biorę na siebie. Wierzyłem, że na torze, na którym nie tak dawno startował w lidze pojedzie zdecydowanie lepiej. To, że jeździliśmy w Bydgoszczy nie miało jednak dużego znaczenia, bo większość zawodników doskonale zna ten obiekt. Sajfutdinow jeździ tutaj od wielu lat. Co teraz? W barażu bardzo trudno będzie wywalczyć awans. Nie mamy jednak wyjścia, musimy zająć tam pierwsze miejsce. W zespole na pewno nastąpią zmiany. Nie ma mowy, żeby w barażu wystąpił Walasek. Wybór zastępcy nie jest prosty, ale ze względu na to, że Krzysztof Buczkowski jest z nami od samego początku, trenował i ma wszystko przygotowane, pojedzie z nami do Malilli - zapowiedział Cieślak.

Buczkowski, który już drugi sezon z rzędu prezentuje równą i dość wysoką formę z radością przyjął tę informację. - Cieszę się, że pojadę do Szwecji. Dostałem szansę i będę chciał ją wykorzystać. Są to zawody, gdzie wszyscy muszą pojechać równo, odpowiedzialność ciąży na każdym z nas. Tor w Malilli z reguły mi sprzyja, tak przynajmniej było już w tym roku. Zazwyczaj przygotowana jest tam nawierzchnia przyczepna, ale w zawodach barażowych może być zupełnie inaczej. Będzie trzeba trochę popracować na treningu, ale wierzę, że będzie dobrze - stwierdził Buczkowski.

Wynik półfinału DPŚ w Bydgoszczy
1. Rosja 35

Emil Sajfutdinow 16 (3,3,3,6,1), Grigorij Łaguta 6 (2,2,1,0,1), Artiom Łaguta 7 (2,1,0,1,3), Roman Poważnyj 6 (0,2,1,1,2).
2. Polska 34
Tomasz Gollob 12 (3,3,2,2,2), Grzegorz Walasek 2 (1,u,d,1,0), Piotr Protasiewicz 9 (2,1,1,2,3), Maciej Janowski 11 (0,2,3,3,3).
3. Dania 33
Niels Kristian Iversen 10 (3,3,2,0,2), Leon Madsen 8 (1,0,3,3,1), Michael Jepsen Jensen 8 (1,1,2,3,0), Mikkel B. Jensen 7 (1,1,3,0,2).
4. USA 23
Greg Hancock 16 (3,3,2,4,1,3), Billy Hamill 2 (0,0,0,2,0), Ryan Fisher 2 (0,1,0,0,1), Ricky Wells 3 (2,0,1,-,0).

Wyścig po wyścigu
1. Gollob, Wells, Madsen, Poważnyj
2. Iversen, A. Łaguta, Walasek, Fisher
3. Hancock, G. Łaguta, M.J. Jensen, Janowski
4. Sajfutdinow, Protasiewicz, M.B. Jensen, Hamill
5. Hancock, Poważnyj, M.B. Jensen, Walasek (u)
6. Gollob, M.J. Jensen, A.Łaguta, Hamill
7. Iversen, G. Łaguta, Protasiewicz, Wells
8. Sajfutdinow, Janowski, Fisher, Madsen
9. Janowski, Iversen, Poważnyj, Hamill
10. Madsen, Hancock, Protasiewicz, A. Łaguta
11. M.B. Jensen, Gollob, G. Łaguta, Fisher
12. Sajfutdinow, M.J. Jensen, Wells, Walasek (d)
13. Janowski, Hancock (joker), A. Łaguta, M.B. Jensen
14. M.J. Jensen, Protasiewicz, Poważnyj, Fisher
15. Madsen, Hamill, Walasek, G. Łaguta
16. Sajfutdinow (joker), Gollob, Hancock, Iversen
17. A. Łaguta, M.B. Jensen, Fisher, Walasek
18. Protasiewicz, Poważnyj, Madsen, Hamill
19. Janowski, Iversen, G. Łaguta, Wells
20. Hancock, Gollob, Sajfutdinow, M.J. Jensen

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski