MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Piotr Pawlicki walczy o awans do Grand Prix

TS
Piotr Pawlicki
Piotr Pawlicki Marek Zakrzewski
Grand Prix Challenge to dla wielu zawodników najważniejszy turniej w sezonie. Łatwo to zrozumieć, bo stawką jest przepustka do żużlowego raju. W sobotę w angielskim Poole powalczą o nią trzej Polacy - Piotr Pawlicki z leszczyńskiej Fogo Unii oraz Maciej Janowski i Krzysztof Kasprzak.

W finale eliminacji miał też jechać Przemysław Pawlicki, ale jego z udziału w tych zawodach wykluczyła kontuzja. O wymarzone Grand Prix powalczy więc tylko młodszy z braci. - Nie jestem faworytem, ale w poprzednim sezonie jeździłem w barwach klubu z Poole i lubię tamtejszy tor - mówi Piotr Pawlicki.

Tak na marginesie warto tylko wspomnieć, że leszczynianin z powodu wyjazdu do Anglii musiał zrezygnować z występu w finale Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów, który wyznaczono na ten sam dzień (ten sam dylemat mieli Vaclav Milik i Aleksandr Łoktajew). Jak zatem widać, nie tylko w Polsce mamy wśród działaczy tęgie głowy.

Wróćmy jednak do Grand Prix Challenge, gdzie o jedno z trzech premiowanych awansem miejsc spróbuje powalczyć m.in. Kasprzak. - Mam niewielkie szanse na utrzymanie się w tegorocznym cyklu, dlatego w Poole muszę wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Liczę na to, że tor w Anglii nie będzie tak twardy jak te, na których startujemy w Grand Prix - mówi reprezentant Polski.

Awans do sobotniego finału wywalczyli sobie także dwaj inni stali uczestnicy tegorocznej rozgrywki o tytuł IMŚ - Niels Kristian Iversen oraz Matej Za-gar. Obaj mogą być niemal pe-wni miejsca w czołowej ósemce obecnego cyklu i bardzo długo się zastanawiali, czy warto w sobotę wsiadać na motocykl. Ostatecznie na start zdecydował się tylko Duńczyk.

- Niby jestem w czołówce tegorocznego Grand Prix, ale przecież wiele się może jeszcze wydarzyć. Wystarczy, że złapię jakąś kontuzję i wszystko pójdzie na marne. Wolę więc dmuchać na zimne - zapewnia przezorny Duńczyk, który na pewno będzie jednym z głównych faworytów turnieju. Podobnie jak jego rodak Kenneth Bjerre.

- Już przed rozpoczęciem sezonu zapowiadałem, że powrót do Grand Prix to mój cel numer jeden na ten rok - twierdzi żużlowiec Fogo Unii Leszno. O awansie do elity światowego żużla od dłuższego już czasu marzy także były zawodnik Byków Troy Batchelor, który również wymieniany jest w gronie kandydatów do awansu.

Czarnym koniem imprezy może być za to Thomas H. Jonasson. - Tor w Poole jest moim domowym i wiem, jak na nim jeździć. Mam świetny silnik i chcę awansować. W Grand Prix jest już kilku młodych zawodników, którzy bawią kibiców widowiskową jazdą. Ja mogę być kolejnym. Stać mnie na skuteczną jazdę w tych zawodach - uważa Szwed.

Podobnie pewnie myśli jeszcze kilku innych żużlowców. Zapowiada się więc fantastyczny turniej, który wielu fanom kojarzy się ze starym, je-dnodniowym finałem IMŚ. Niestety, w żadnej polskiej telewizji nie będzie można go obejrzeć. Relację z zawodów zapowiada za to leszczyńskie Radio Elka. Początek o godz. 19.30.

Lista startowa GP Challenge: 1. Vaclav Milik (Czechy), 2. Maciej Janowski (Polska), 3. Krzysztof Kasprzak (Polska), 4. Peter Kildemand (Dania), 5. Timo Lahti (Finlandia), 6. Hans Andersen (Dania), 7. Kenneth Bjerre (Dania), 8. Troy Batchelor (Australia), 9. Daniel King (Wielka Brytania), 10. Niels Kristian Iversen (Dania), 11. Thomas H. Jonasson (Szwecja), 12. Michael Jepsen Jensen (Dania), 13. Piotr Pawlicki (Polska), 14. Martin Smolinski (Niemcy), 15. Jurica Pavlic (Chorwacja), 16. Daniel Nermark (Szwecja), R1. Chris Harris (W. Brytania), R2. Lewis Bridger (W. Brytania).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski