Żużel: Kluby I ligi kompletują składy

W niższych ligach panuje spore zamieszanie, bo tak naprawdę cały czas nie wiadomo, czy w naszym żużlu nadal będzie obowiązywał podział na trzy klasy rozgrywkowe. Na ten moment pewne występów w Nice PLŻ są tylko kluby z Bydgoszczy, Gdańska, Daugavpils, Łodzi, Krakowa oraz Gniezna. Poza Startem wszystkie te ekipy mają już w zasadzie skompletowane kadry na nowy sezon. Największe zakupy zrobili gdańszczanie, którzy po awansie do I ligi poważnie przemeblowali skład.

Liderem tego zespołu ma być ściągnięty z Gorzowa Linus Sundstroem. - Po słabszym sezonie chciałem się odbudować w niższej lidze. Wyznaję zasadę, że czasami trzeba zrobić krok w tył, aby znowu nabrać rozpędu - mówi Szwed. Podobnym tokiem myślenia poszedł Oskar Fajfer, który pierwszy sezon będzie startował jako senior. Skład Wybrzeża uzupełnią m.in. utalentowani Andres Thomsen oraz Eduard Krmar. Widać więc, że gdańszczanie stawiają na młodość i ambicję.

Doświadczenie będzie natomiast atutem Lokomotivu Daugavpils, który w tym roku wygrał Nice PLŻ, ale ze względów proceduralnych nie został dopuszczony do jazdy w ekstralidze. Mimo to Łotyszom udało się zatrzymać niemal cały zwycięski skład. Zostali więc Fredrik Lindgren, Jonas Kylmaekorpi, Maksim Bogdanows czy Andrzej Lebiediew. Ten ostatnie nie będzie już jednak występował jako junior, co było dużym atutem Lokomotivu.

Na doświadczenie stawiają także w Łodzi, gdzie przedłużono umowy z Mariuszem Puszakowskim, Hansem Andersenem, Rory Schleinem czy Jakubem Jamrogiem. Być może wkrótce do tego grona dołączy także Artur Czaja. To ma być skład, który spokojnie przejedzie sezon. W Łodzi o awansie nikt bowiem nie myśli. Przynajmniej do czasu aż nie powstanie nowy stadion. O ekstralidze nikt nie mówi też w Bydgoszczy, gdzie władzę przejął Władysław Gollob.

- Jedziemy takim składem na jaki nas stać. Chcemy też konsekwentnie stawiać na naszych wychowanków - zapowiada nowy szef klubu. I tak dla Polonii punkty zdobywać mają Marcin Jędrzejewski, Oskar Ajtner-Gollob, Mikołaj Curyło, Andriej Kudriaszow i Wiktor Kułakow. Nawet jak na I-ligowe standardy to skład wyjątkowo skromny. Na papierze dużo ciekawszą kadrą dysponuje obecnie Wanda Kraków, gdzie kontrakty podpisali już Chris Harris, Patrick Hougaard czy Sam Masters.

Na razie bez zawodników pozostaje za to gnieźnieński Start, który w ostatnich tygodniach bardziej był skupiony na sprawach organizacyjno-finansowych niż na budowaniu kadry. Pytanie też zostali dokooptowany do Nice PLŻ, bo trudno sobie wyobrazić tę ligę w tak okrojonym składzie. Ci, którzy do niej dołączą będą mieli w kim wybierać, bo wolnych zawodników na rynku jest jeszcze sporo. Bez pracy pozostają przecież m.n. bracia Szczepaniakowie, bracia Jabłońscy, Sebastian Ułamek, Robert Miśkowiak czy Piotr Świderski.