Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany youtuber Książulo odwiedził jarmark świąteczny w Poznaniu. Kupił tu najdroższe frytki w Polsce! "No szkoda słów, szczerze mówiąc"

red.
– No szkoda słów, szczerze mówiąc – ocenił Książulo.
– No szkoda słów, szczerze mówiąc – ocenił Książulo. zrzut ekranowy YouTube
Suchej nitki nie zostawił znany polski youtuber na stoisku z frytkami belgijskimi na poznańskim jarmarku świątecznym na placu Wolności. – To będą najdroższe frytki w moim życiu chyba – ocenił.

Poznań był kolejnym miastem w Wielkopolsce, które w ostatnich dniach odwiedził znany youtuber Książulo, czyli Szymon Nyczka. To twórca cieszących się dużą oglądalnością filmików z jego kulinarnych podróży po Polsce, w ramach których wizytuje małe lokale gastronomiczne. Kilka dni w sieci ukazał się filmik, na którym zajadał się zapiekankami w położonym 50 km dalej Gnieźnie. A konkretnie w mieszczącej się przy ulicy Mieszka I budce z jedzeniem pani Ani.

Czytaj także: Znany YouTuber odwiedził Gniezno. Próbował słynnych zapiekanek pani Ani! "Jestem w szoku"

– Myślałem, że to nie będzie dobre, bo tak widziałem w głowie, że zapiekanka z surówką to połączenie nietypowe. Jestem w szoku, bo to nawet smakuje – dodał ucieszony, podkreślając, że surówka jest wyjątkowo dobra, bo czuć, że jest "craftowa", czyli własnoręcznie robiona

– ocenił.

W Poznaniu tymczasem pojawił się na świątecznym jarmarku na placu Wolności. Degustację rozpoczął od oscypków. Za zwykły i zawijany w boczku zapłacił 16 złotych. Chwilę później dwa corn dogi kosztowały go 15 zł. Za szaszłyka drobiowego z musztardą i chlebem zapłacił 55 złotych, za porcję bigosu z dwoma kromkami chleba – 25 zł, za kiełbasę z chlebem, ketchupem i musztardą – 32 zł, a za barszczyk w kubku – 12 zł.

Prawdziwy szok cenowy przeżył jednak przed stoiskiem z frytkami belgijskimi.

– Sprawdźmy, jak z tematem "frytkowym" radzą sobie tutaj, na jarmarku w Poznaniu. Ceny są, kurcze... no jarmarkowe. To będą najdroższe frytki w moim życiu chyba... No słuchajcie, no. Taka mała porcja frytek mrożonych za 18 złotych...

– wyliczał.

Po pierwszych kęsach mówił tak:

– No nie bardzo. Są takie mocno spieczone z zewnątrz, a w środku "puste" jakby. No to jest totalny "skam" jak dla mnie. 20 złotych za takie frytki. No "żal.pl". No szkoda słów, szczerze mówiąc. Myślałem, że szaszłyk miał dużą marżę, ale tutaj to już chyba "wyżyny". Na plus jedynie, że są gorące, że są świeżo wyjmowane. To jest chyba jedyny z plusów

– ocenił.

Zobacz materiał wideo:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Sprawdziliśmy, jakie produkty można znaleźć na jarmarku świątecznym na placu Wolności w Poznaniu i w jakiej są cenie.Przejdź do galerii i sprawdź >>>

Paragony grozy w Poznaniu. Mieszkańcy zszokowani! Takie są c...

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski