Zmarł pacjent ze świńską grypą

Mieszkaniec powiatu ostrowskiego zgłosił się do szpitala przy ulicy Limanowskiego w dniu 18 marca. Wcześniej próbował, niestety bezskutecznie, leczyć się w domu. Lekarze stwierdzili u niego wielonarządową niewydolność. Pobrano od niego materiał do badań bakteriologicznych, które w kolejnych dniach przeprowadzono we Wrocławiu. Wykazały one obecność wirusa świńskiej grypy. To pierwszy przypadek AH1N1 w ostrowskim szpitalu.

Natychmiast na oddziale wprowadzono ścisły reżim sanitarny i całkowity zakaz odwiedzin. Ze względu na bardzo poważny stan 50-letni pacjent był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Nie został z niej wybudzony. Zmarł przed kilkoma dniami na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, na którym przez cały czas hospitalizacji przebywał.

- Obecnie nie ma już w naszym szpitalu żadnych osób zagrożonych tym wirusem. Wszystkie wyniki badań bakteriologicznych, jakie otrzymaliśmy są ujemne - poinformowała nas Joanna Pawlaczyk, rzecznik prasowy placówki z ulicy Limanowskiego.

Przypomnijmy, że wcześniej, w pierwszych tygodniach tego roku, w ostrowskim szpitalu odnotowano już jeden przypadek zachorowania na świńską grypę. Dotyczył on jednak pacjentki spoza naszego rejonu, która leczona była tylko ambulatoryjnie.

Lekarze podkreślają, że objawy świńskiej grypy są bardzo podobne do objawów zwykłej grypy. Oprócz gorączki są to ból głowy, kaszel i bóle mięśni. Trudno oszacować, jaki procent chorych na grypę ma AH1N1, ponieważ testy w tym kierunku wykonuje się jedynie w przypadku ciężkiego przebiegu choroby.

Szacuje się, że 60 procent tegorocznych zachorowań na grypę w Wielkopolsce może mieć związek z AH1N1. Wirus przenosi się drogą kropelkową, poprzez kaszel i kichanie. Można się nim także zarazić poprzez dotykanie zainfekowanych powierzchni. Częste mycie rąk może znacząco obniżyć prawdopodobieństwo zarażenia.