Pięcioro młodych ludzi jechało z Poznania nad morze, na urlop. Forda scorpio prowadziła 22-letnia poznanianka. Droga była prosta, nie było tłoku, była piękna, słoneczna pogoda. Kobieta podczas wyprzedzania straciła panowanie nad kierownicą, uderzyła w nasyp, a następnie w drzewo.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Śmiertelny wypadek w drodze na wczasy. Dwie ofiary!
- W wypadku zginęło dwóch pasażerów, 26- i 29-letni mężczyźni, a dwóch pozostałych odniosło poważne obrażenia. Przewieziono ich do szpitala w Pile - relacjonował wówczas Maciej Zając, rzecznik złotowskiej policji.
Kobiecie właściwie nic się nie stało. Była jedynie lekko poturbowana. Dwaj poszkodowani w wypadku opuścili już szpital. Dziś ich zdrowiu nic nie zagraża.
Podczas przesłuchania młoda kobieta wyraziła skruchę i chciała poddać się karze 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Do tego miałby dojść roczny zakaz prowadzenia pojazdów. Prokuratura w Złotowie, która prowadziła postępowanie, wyraziła na to zgodę. Te uzgodnienia musi jeszcze zaakceptować sąd.
Dla sprawczyni z pewnością karą jest też to, że w tym wypadku zginął jej życiowy partner.
- To jego kilka kilometrów wcześniej zmieniła za kierownicą, chciała go odciążyć na długiej trasie. Nie znała tego samochodu, ale przyznała, że nie zachowała należytej ostrożności - tłumaczy Andrzej Szczubełek, prokurator Prokuratury Rejonowej w Złotowie.
Kierowcy na tym odcinku drogi narzekają na koleiny wyżłobione przez ciężarówki, co również mogło przyczynić się do tej tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?