MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złodziej paliwa skazany dwa razy za to samo. Sąd Najwyższy uchylił wyrok

Agnieszka Świderska
Złodziej paliwa skazany dwa razy za to samo. Sąd Najwyższy uchylił wyrok
Złodziej paliwa skazany dwa razy za to samo. Sąd Najwyższy uchylił wyrok Pawel Relikowski / Polskapresse
Sąd Najwyższy uchylił wyrok poznańskiego sądu, który skazał złodzieja paliw na stacjach benzynowych dwa razy za te same przestępstwa.

37-letni Krzysztof K. byłby ulubionym klientem poznańskich stacji benzynowych, które odwiedzał nawet dwa razy dziennie, gdyby nie to, że nie miał zwyczaju płacić za paliwo. Tankował średnio 50 litrów i odjeżdżał z piskiem opon, nie troszcząc się o rachunek.

Ten wystawił mu dopiero Sąd Rejonowy Poznań Nowe Miasto i Wilda - 16 kradzieży w ciągu dwóch miesięcy na łączną kwotę 4,5 tys. złotych. Jako seryjnego złodzieja w czerwcu 2012 roku skazał go na rok i dwa miesiące więzienia. Nałożył także obowiązek zwrócenia właścicielom stacji należności za to co ukradł.

I nie byłoby w tym wyroku nic dziwnego, gdyby nie to, że za kradzieże dokonane w tym samym czasie - od 17 października do 10 listopada 2011 roku, Krzysztof K. został skazany zaledwie kilka miesięcy wcześniej na karę grzywny.

Krzysztof K. nie miał ochoty być dwa razy karany za to samo. Zwrócił się o pomoc w swojej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich, który uznał, że poznański sąd w sprawie złodzieja przesadził i zarzucając mu rażące złamanie przepisów postępowania karnego złożył wniosek o kasację wyroku do Sądu Najwyższego.

Ten również w sprawie złodzieja dopatrzył się ewidentnego błędu poznańskiej Temidy. Nie można nikogo karać dwa razy za tę samą serię kradzieży.

- Oczywiście, nie znaczy to, że skazanie oskarżonego w ogóle nie było możliwe. Jednak sąd powinien zredagować wyrok w taki sposób, by pominąć w nim czyny wymienione we wcześniejszym, prawomocnym orzeczeniu - wytknął Sąd Najwyższy.

Jego zdaniem, poznańskiego sądu nie usprawiedliwia nawet to, że w danych o karalności Krzysztofa K. tego wcześniejszego wyroku mogło jeszcze nie być. Obowiązkiem sędziego było sprawdzenie, jak zakończyła się poprzednia sprawa. Nie zrobił tego. Dlatego sprawa ponownie wróci na wokandę poznańskiego sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski