Starosta nie podejmował więc decyzji w sprawie wydania pozwolenia na budowę masztu telefonii komórkowej lub jego braku, gdyż nie mógł tego uczynić bez uzupełnienia dokumentacji.
- Wynika to przede wszystkim z obszernych braków informacyjnych, niekonsekwencji w przedstawionych parametrach planowanej stacji bazowej i niewłaściwej klasyfikacji przedsięwzięcia - dodaje Matusiak.
Teraz inwestor, który kilka dni wcześniej sam odstąpił od ubiegania się o wspomniane pozwolenie na budowę, teraz cofa się o jeden krok i swoją sprawę musi ponownie przedstawić prezydentowi Piły, który wyda decyzję środowiskową. To oznacza, że maszt powstanie z przynajmniej kilkumiesięcznym opóźnieniem. Nie można jednak na pewno stwierdzić, że inwestycja nie zostanie zrealizowana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?