Zobacz też:
W czwartek 20 osób ucierpiało w wypadku tramwajowym przy ul. Polanka. Zderzyły się dwa pojazdy. Jeden z nich był prowadzony przez pijanego pracownika warsztatu (pierwsze badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu miał 0,8 promila alkoholu). Nowoczesny pojazd Tramino odbywał przejazd techniczny po odbyciu przeglądu. Na szczęście nie było w nim pasażerów, gdyż wówczas liczba rannych by mogła być znacznie wyższa.
- Pracownik ten został już zwolniony z pracy na podstawie art. 52 Kodeksu Pracy (dyscyplinarka – red.) - mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Według niej do tej pory każdy kierowca i motorniczy, który przychodził do pracy musiał obowiązkowo poddać się badaniu czy nie jest pod wpływem.
- Zdarzały się już sytuacje, że taką osobę trzeba było odesłać do domu. Jednak były to bardzo sporadyczne przypadki – zaznacza Iwona Gajdzińska. - Teraz każdy pracownik, który będzie prowadził jeden z naszych pojazdów będzie musiał przejść tę procedurę – mówi Iwona Gajdzińska.
W każdej z zajezdni są zatrudnieni, którzy mają uprawnienia do prowadzenia tramwajów, czy też autobusów. - Muszą oni dla przykładu przestawić pojazd z jednego toru na drugi – wyjaśnia Iwona Gajdzińska. Czasami wyjeżdżają oni na przejazdy techniczne. Jednak nie mogą zabierać pasażerów.
Obecnie w MPK trwa posiedzenie zarządu firmy. Ustalane jest, czy do odpowiedzialności powinni zostać także pociągnięci przełożeni zwolnionego pracownika.
Ten do pracy przyszedł w czwartek na godzinę 14. Do wypadku doszło 45 minut później.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?