Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamach na poznańską zieleń

Karolina Koziolek
Urbaniści zupełnie zapomnieli o ludziach - uważa Jan Gehl. Sam jest urbanistą, który od 45 lat uczłowiecza największe miasta świata. Odwiedził ich i poznał w tym czasie dziesiątki. Warto by także poznańscy urbaniści go posłuchali.

Zobacz komentowany artykuł: Górczyn walczy o ochronę zieleni

Szczególnie w kwestii zagospodarowania terenów wokół Fortu IX. Planiści zamiast zostawić las i drzewa mieszkańcom, oferują parking samochodom. Źle. Po co przy forcie miejsce na 70 samochodów? I to w bezpośredniej bliskości z szeregiem domków jednorodzinnych. Znów o interesy kierowców zadbano lepiej niż o komfort życia ludzi, którzy chcą spokojnie mieszkać.

Umówmy się, dla nikogo zieleń nie stoi na pierwszym miejscu piramidy potrzeb. Jednak szanowanie jej jest wskaźnikiem poziomu świadomości społeczeństw. Na pierwszym miejscu w „mądrych miastach” wciąż są, postulowane jeszcze w latach 60. przez Jane Jacobs: przywrócenie życia ulicom, odrodzenie się drobnej przedsiębiorczości w centrach miast, wbrew dominacji centrów handlowych, zapewnienie dobrych i tanich mieszkań oraz równowaga między potrzebami kierowców i pieszych. Dbanie o zieleń w mieście jest istotną składową tego zestawu podanego przez Jacobs. Stanowi o jakości naszego życia.

Opisywane przez nas przykłady z Sołacza, Naramowic, Górczyna pokazują bezradność władzy wobec problemu. Z jednej strony postulują ochronę terenów służących rekreacji. Z drugiej nie wiedzą jak ją zapewnić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski