W zeszłym sezonie Kolejorz na inaugurację zremisował 1:1 z ówczesnym mistrzem Polski Piastem Gliwice. Zwycięstwo w meczu otwarcia udało się wyszarpać w sezonie 2018/19, kiedy to lechici po golu Pedro Tiby w ostatnich minutach wywieźli z Płocka komplet punktów. Zresztą mecze otwarcia sezonu to nie jest mocna strona Lecha, bo przez ostatnie pięć sezonów udało się wygrać na początek tylko we wspomnianym Płocku (1 wygrana, 3 remisy, 1 porażka). Często wynikało to z oszczędzania sił na mecze eliminacji Ligi Europy bądź brakiem optymalnej formy na starcie rozgrywek.
Sprawdź też:
Trener Dariusz Żuraw sam przyznał, że do pełni formy jeszcze trochę brakuje, ale jest już blisko i liczy na dobrą postawę swoich zawodników już w pierwszym meczu.
- Jesteśmy blisko optymalnej formy, bo treningi poniedziałkowy i wtorkowy pokazały, że zawodnicy potrzebowali odpoczynku po dwóch tygodniach obozu. Na tych zajęciach jakość była duża i jestem dobrej myśli. Jestem wręcz przekonany, że w meczu w Lubinie zobaczymy to, czego oczekujemy - mówił szkoleniowiec Lecha.
Zobacz tez: Lech Poznań puzzlami pokazał koszulkę na sezon 2020/21 z nowym sponsorem strategicznym
Lubinianie to nie jest ulubiony rywal Lecha Poznań. W ostatnich ośmiu spotkaniach z ekipą z Dolnego Śląska lechici wygrali tylko raz - 20 kwietnia 2018 roku - kiedy to po golu Christiana Gytkjaera Kolejorz wywiózł z Lubina komplet punktów. W zeszłym sezonie Zagłębie wygrało przy Bułgarskiej i było bliskie kompletu punktów u siebie. Kolejorz przegrywał do przerwy 1:3, ale zmiany w przerwie Marchwińskiego i Modera odmieniły Lecha w tamtym meczu i do końca sezonu.
Ostatnie pięć meczów Lecha z Zagłębiem to dwa remisy i trzy zwycięstwa lubinian. Zresztą miedziowi byli jedną z czterech ekip w zeszłym sezonie (jedyną z grupy spadkowej), które miały dodany bilans punktowy w meczach z Kolejorzem. Trener Żuraw nie lubi przypominania takich statystyk.
- W poprzednim sezonie słyszałem już tyle serii, których Lech nie mógł przełamać, a z czasem je przełamywaliśmy. Najpierw brak wygranych na wyjazdach, potem brak wygranych z czołówką itd. Podobnie jest z Zagłębiem Lubin. Absolutnie nie patrzymy, co za nami. Patrzymy, co przed nami, a jesteśmy w dobrej dyspozycji. Wiemy dobrze, że lubinianie mają dużą siłę w ofensywie - Żivec, Starzyński, Bohar - na nich będziemy musieli zwrócić uwagę - odpowiedział Dariusz Żuraw.
Czytaj też: Lech Poznań z nowym sponsorem strategicznym. Firma STS będzie przez trzy lata na przodzie koszulki Kolejorza
Szkoleniowiec wymienił trójkę ofensywnych piłkarzy i to właśnie te formacje są najmocniejsze w obu drużynach, ale to w Zagłębiu latem miała miejsce rewolucja, której tym razem nie było przy Bułgarskiej. Z klubu odeszli tacy piłkarze jak Alan Czerwiński (Lech), Bartosz Kopacz (Lechia) czy Bartosz Białek (2001 rocznik), który w 17 meczach zdobył 9 goli i został sprzedany do VfL Wolfsburg za aż 5 mln euro, co jest nowym rekordem transferowym miedziowych. W zamian klub ściągnął Jakuba Wójcickiego (Jagiellonia), słowackiego napastnika Samuela Mraza (Brondby), obrońców Lorenco Simicia (DAC Dunajska Streda) i Sorena Reese (FC Midtjylland) czy Jakuba Żubrowskiego (Korona). Plusem na korzyść Lecha może być fakt, że trenerowi Seveli może być problem tak szybko wkomponować nowych graczy do zespołu. O ile trójka ofensywna rozumie się bez słów, o tyle w tyłach lubinianie mogą mieć na początku sporo problemów.
Zresztą dla Alana Czerwińskiego już na samym starcie będzie to sentymentalne spotkanie, bo reprezentował miedziowe barwy przez ostatnie trzy lata.
Zobacz skrót z prezentacji Lecha Poznań na Stadionie Miejskim przy Bułgarskiej:
Jeśli chodzi o kadrę Lecha Poznań, to Kolejorz na pewno sprowadzi jeszcze trzeciego napastnika i czeka na odejście Kamila Jóźwiaka, by najprawdopodobniej zakontraktować Jana Sykorę ze Slavii Praga. Z kolei w meczu z Zagłębiem trener Żuraw nie będzie mógł skorzystać z Wołodymyra Kostewycza, który narzeka na uraz biodra. Do gry zdolni są Thomas Rogne i Tomasz Dejewski, którzy w tygodniu poprzedzającym mecz nie trenowali. W meczu z Zagłębiem w barwach Lecha może zadebiutować bramkarz Marko Malenica, który jako jedyny z czwórki nowych graczy Lecha nie dostał szansy w meczu pucharowym z Odrą Opole.
Mecz Zagłębie Lubin - Lech Poznań odbędzie się w piątek, 21 sierpnia, o godz. 18. Transmisję z tego meczu będzie można zobaczyć na antenie Canal+, a także w otwartej telewizji TVP Sport. Ze względu na wieczorny finał Ligi Europy będzie to jedyny mecz tego dnia w PKO Ekstraklasie.
Follow https://twitter.com/dobraszd?ref_src=twsrc%5EtfwZobacz też:
Zobacz skrót z prezentacji Lecha Poznań na Stadionie Miejskim przy Bułgarskiej:
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody