SPRAWDŹ NOWĄ STRONĘ GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO! KLIKNIJ!
– Tłumaczył, że miał jakiś konflikt z matką i to była przyczyna zabójstwa. Na razie to jednak tylko jego wyjaśnienia. Wciąż jesteśmy na wstępnym etapie wyjaśniania całej sprawy i będziemy ustalali jak dokładnie doszło do zbrodni i z jakich powodów – opowiada prokurator Jan Babiak z prokuratury rejonowej w Koninie.
I dodaje: – Normalnie za taki czyn grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, lecz ze względu na to, że jest to osoba młoda to w tym przypadku jest zagrożony karą 25 lat więzienia.
Prokuratura wystąpiła także do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Bartosza M. Z kolei we wtorek odbyła się sekcja zwłok 57-letniej matki.
– Zginęła po zadaniu kilkudziesięciu ciosów nożem – opowiada prokurator Jan Babiak.
Tuż po zabójstwie pojawiły się nieoficjalne informacje, że mężczyzna mógł być pod wpływem dopalaczy. Miał być przekonany, że gra w grę komputerową i dlatego dopuścił się morderstwa.
SPRAWDŹ NOWĄ STRONĘ GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO! KLIKNIJ!
– To są niepotwierdzone informacje, które wciąż badamy. W tym celu pobraliśmy krew. Ponadto zostanie również przebadany przez psychologów – mówi prokurator Jan Babiak.
Z informacji prokuratury wynika także, że mężczyzna nie miał wcześniej problemów z prawem.
Przypomnijmy, że do morderstwa doszło w poniedziałek. Bartosz M. został zatrzymany około trzy godziny po znalezieniu ciała.
– Policjanci minęli się z nim na drodze i wtedy rozpoczął się kilkunastokilometrowy pościg. Z naprzeciwka drogę zajechały mu dwa radiowozy. 20-latek zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Wyszedł z samochodu i zaczął uciekać pieszo. Szybko został dogoniony i obezwładniony przez policjantów. W chwili zatrzymania mężczyzna był jednak trzeźwy i nie zachowywał się podejrzanie – relacjonuje Marcin Jankowski z Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?