Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żabikowo: Lewica uczciła pamięć zastrzelonych Polaków [ZDJĘCIA]

Norbert Kowalski
Uroczystości w Żabikowie.
Uroczystości w Żabikowie. Paweł Miecznik
Członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą zamordowanych działaczy lewicy w obozie koncentracyjnym w Żabikowie. – Ci ludzie ginęli nie dlatego, że mieli lewicowe poglądy, ale ponieważ byli Polakami i z tego powodu dla nas wszystkich powinno to być ważne wydarzenie – wyjaśniała poseł Krystyna Łybacka z SLD.

Co roku członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej zbierają się w obozie koncentracyjnym w Żabikowie, by uczcić pamięć zastrzelonych tam 11 lewicowych działaczy ruchu oporu w Poznaniu. W tym roku wypadła 69. rocznica tego wydarzenia. – Ta rocznica jest okazją do refleksji, że trzeba zrobić wszystko, by nie wywoływać już konfliktów wojennych i unikać takich ofiar, jakimi stali się zamordowani w Żabikowie – opowiadała Krystyna Łybacka. – Nie ma znaczenia kto ma jakie przekonania polityczne, takie dni jak dziś powinny łączyć wszystkich Polaków – dodawała.

Obchody rocznicy zastrzelenia lewicowych działaczy w Żabikowie nie są jedynym sposobem na uczczenie ich pamięci. – Organizujemy spotkania wieczorowe, na których rozmawiamy o tym wydarzeniu, wydajemy publikacje na ich temat, a w przyszłym roku chcemy odszukać rodziny poległych i zorganizować z nimi spotkanie – tłumaczył Marek Kamiński z SLD.

Członkowie SLD przyznają, że starają się dbać o to, by pamięć o zamordowanych nie zniknęła, tym bardziej, że wiele osób nie wie, iż do takiego wydarzenia doszło. – Zawsze zapraszam mieszkańców Lubonia do tego, by uczestniczyli w takich uroczystościach i dowiadywali się nowych rzeczy na temat tego miejsca – mówiła Irena Skrzypczak z SLD. Jednocześnie przyznaje, że trzeba pracować nad tym, by coraz więcej ludzi dowiadywało się o istnieniu obozu koncentracyjnego pod Poznaniem.

Obóz koncentracyjny w Żabikowie powstał w 1943 roku. Obok Fortu VII w Poznaniu, był jednym z najbardziej przerażających miejsc w Wielkopolsce dla pojmanych Polaków. 13 sierpnia 1944 roku doszło w nim do rozstrzelania 11 lewicowych działaczy ruchu oporu Poznania. – Egzekucje w obozie były na porządku dziennym. I właśnie obawa przed zastrzeleniem oraz huk wystrzeliwanych pocisków były tym, czego najbardziej obawiali się więźniowie – tłumaczy dyrektor muzeum, Anna Ziółkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski