Za Gierka wielu ludzi po raz pierwszy zobaczyło łazienkę

Nie boi się Pani, że propozycja, by patronem 2013 roku był dawny I sekretarz PZPR wywoła wśród Polaków burzę?
Krystyna Łybacka: Na działalność Edwarda Gierka należy spojrzeć na dwóch płaszczyznach - politycznej i gospodarczej. Oceniając tylko działalność gospodarczą nie sposób nie zauważyć ogromnych zmian jakie zaszły właśnie w latach 70-tych.

Polacy powinni być wdzięczna Gierkowi za to co zrobił?
Krystyna Łybacka: Gierek sprawił, że mieszkańcy zaczęli masowo korzystać z samochodów. Patrząc na sam Poznań - pamiętam, że Rataje kończyły się na ulicy Zamenhofa, a dalej były pola. Za Gierka powstały tam nowe osiedla, a wielu ludzi po raz pierwszy zobaczyło łazienkę. Można czepiać się technologii i wykonania, ale wtedy tak się po prostu budowało. Przykładów zmian jest mnóstwo.

Nie sposób również zapomnieć o długach.
Krystyna Łybacka: Tak, ale mówienie, że spłacaliśmy je do zeszłego roku to nie jest cała prawda. Klub Londyński na wiele lat po prostu odłożył ich spłatę.

SLD złoży oficjalną propozycję, by ustanowiono "rok Gierkowski"?
Krystyna Łybacka: Nie będzie to miało charakteru żadnej uchwały sejmowej, natomiast z pewnością rok w którym przypada 100 rocznica urodzin E. Gierka, to dobry czas by dyskutować na temat tamtych czasów, odkłamując je.

Czytaj:
Edward Gierek w Wielkopolsce. Co po nim zostało?

Rozmawiał Maciej Roik