Z wampirami po kinach studyjnych Poznania

- Jesteśmy kinami studyjnymi i choć czasem ze sobą konkurujemy, to bardzo się lubimy i potrafimy robić pewne rzeczy razem - mówi Małgorzata Kuzdra, kierowniczka Muzy, i jedna z pomysłodawczyń maratonu. Kuzdra twierdzi, że filmy o tematyce wampirycznej, choć nie zawsze poważne, dobrze dopełniają autorski repertuar każdego z kin.

Maraton rozpocznie seans „Tylko kochankowie przeżyją”, ostatniego jak dotąd filmu Jima Jarmuscha. To obraz z pogranicza horroru i romansu, którego głównymi bohaterami są zakochane w sobie wampiry Adam (Tom Hiddleston) i Eve (Tilda Swinton). Tom to artystyczna dusza - słucha winyli i komponuje muzykę końca świata. Wymowę całości podkreśla umiejscowienie akcji w nocnym Detroit, mieście, które w ostatnich latach uznane zostało za bankruta. Film rozpocznie się o godzinie 18, ale dla symbolicznej lampki wina i wampirycznej charakteryzacji warto pojawić się w Rialto już o 17.

Po pierwszym seansie, publiczność przejdzie do Nowego Kina Pałacowego. Na czele pochodu iść będzie wampirka na szczudłach, a wraz z nią połykacze ognia. Drugi film, „O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu” to zrealizowany w czerni i bieli horror, którego akcja toczy się w ponurym Bagdadzie, pokazanym jako miasto przestępstwa i deprawacji. Po jego zakończeniu, widzowie udadzą się do ostatniej stacji, którą będzie Kino Muza. Tam, po kolejnej lampce wina, czekać na nich będzie pokaz filmu „Co robimy w ukryciu” o grupie trzech imprezowych i wyjątkowo niesfornych wampirów.

Na tych, którzy przyjdą tego wieczoru w odpowiednio mrocznej kreacji czeka możliwość sfotografowania się w trumnie oraz dodatkowy gadżet - wampirycznych kłów. Karnety na maraton kosztuje 30 zł i lepiej spieszyć się z ich zakupem - liczba miejsc jest ograniczona, a dotychczas sprzedało się kilkadziesiąt sztuk.