Wyrok po latach: 25 lat za zgwałcenie i zabójstwo

Gdy dwa lata temu policja zapukała do drzwi poznańskiego mieszkania Mirosława Cz. mężczyzna był kompletnie zaskoczony. Twierdził, że nie wie, o co chodzi. Jednak śledczy z Zielonej Góry byli pewni, że to on w maju 1983 roku zgwałcił i zabił 17-latkę - wskazały na niego wyniki badań DNA.

CZYTAJ TEŻ:
PROKURATURA: OSKARŻONY O ZABÓJSTWO SPRZED 27 LAT

Ofiarą Mirosława Cz. była 17-letnia Barbara Ż. Jej ciało odnaleziono 24 maja 1983 r. w okolicach miejscowości Radomia. Nastolatka została uduszona i brutalnie zgwałcona. Wszystko wskazywało na to, że napastnik zaatakował ją, gdy wysiadła z autobusu, którym wracała ze szkoły.

Już wtedy Mirosław Cz. był głównym podejrzanym. Mężczyzna miesiąc wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok za taką samą zbrodnię: zgwałcenie i zamordowanie 15-latki. Zabił dziewczynę w 1971 roku, został skazany na karę śmierci, po apelacji wyrok ten zmieniono na 25 lat więzienia. Wyszedł zza krat po odbyciu połowy kary. Po morderstwie Barbary Ż. Mirosław Cz. Został zatrzymany, kilka tygodni przesiedział nawet w areszcie. Śledztwo trzeba było jednak umorzyć, bo nie zdobyto wówczas jednoznacznych dowodów jego winy.

Po latach śledczy postanowili ponownie zweryfikować ślady pozostawione przez oprawcę Barbary Ż. Badania DNA wskazały jednoznacznie na Mirosława Cz. W 2010 roku policjanci ujęli podejrzanego. Mieszkał w Poznaniu. Założył rodzinę. - Z kimś mnie pomyliliście! Jak mam pamiętać, co robiłem w 1983 roku? - mówił.

Także przed sądem nie przyznał się do zbrodni. Jednak sąd uznał, że zebrane dowody są miażdżące i skazał Mirosława Cz. na 25 lat pozbawienia wolności, na 10 lat pozbawił go praw publicznych.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]