Autokar wiozący turystów z Serbii jest już w Polsce. Zatrzyma się najpierw w Żorach. Później będzie miał jeszcze kilka przystanków, na końcu przyjedzie do Poznania.
- W Żorach wysiądzie jedna osoba. Następny przystanek zaplanowano w Gliwicach. Tam wysiądzie pięciu uczestników obozów młodzieżowych. Potem autokar zatrzyma się we Wrocławiu, Rawiczu, a w końcu w Poznaniu - informuje Anna Białek z biura FunClub. W stolicy Wielkopolski wysiądzie łącznie 13 osób. Niektórzy będą kontynuować podróż do swoich domów. Łącznie do Polski wróci dzisiaj 25 osób.
- Pozostali są na obserwacji w szpitalu. Niebawem powinna się ona zakończyć. Wiadomo też, że trzy osoby są po zabiegach i zostaną w szpitalu dłużej - mówi Anna Białek. Nie wiadomo, kiedy wrócą do Polski.
Kolejny transport zorganizowany przez FunClub wyruszyć powinien w środę wieczorem. W Polsce będzie do czwartkowego południa.
Pojedyncze osoby, które zostaną w Serbii na dłużej będą indywidualnie ustalać szczegóły powrotu z poznańskim biurem.
W Serbii jest jeszcze kierowca autokaru. - Zgodnie z procedurami policja zatrzymała go na 48 godzin z zarzutem spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. W Serbii to normalne postępowanie, kiedy w wypadku jest ofiara śmiertelna - tłumaczy Białek.
I zaznacza, ze Funclub jest spokojny, ponieważ wszystkie badania przeprowadzone po wypadku wykluczają winę zatrzymanego kierowcy.
ZOBACZ TEŻ:
Wypadek polskiego autokaru w Serbii. "Jesteśmy gotowi udzielić wszelkiej pomocy, jakiej potrzebują tamtejsze władze"
Źródło: TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?