30 czerwca, podczas pokazu na ulicy Hlonda, Norweg kierujący żółtym autem koenigsegg, stracił panowanie nad autem i wjechał w tłum widzów. Rannych zostało 17 osób.
CZYTAJ TEŻ:
Gran Turismo w Poznaniu: Samochód wjechał w ludzi
Morten N. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy. Wrócił już do Norwegii, ma przyjechać do Polski na każde wezwanie prokuratury i sądu. Nie jest jednak wykluczone, że zarzuty usłyszą też organizatorzy imprezy (jeśli biegły stwierdzi, że nie dostosowali się do wymogów imprez masowych).
CZYTAJ TEŻ:
Gran Turismo: Norweg uslyszał zarzuty za wypadek
– Spełniliśmy wszystkie wymagane przez prawo środki bezpieczeństwa – zapewnia po raz kolejny Marcin Jellinek, rzecznik organizatora.
Także policja, która opiniowała przebieg imprezy, nie ma sobie nic do zarzucenia: – Organizacja i przygotowanie imprezy były właściwe. Odpowiedzialność za wypadek ponosi kierowca – przekonuje Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Organizatorzy podczas kolacji kończącej wydarzenie zebrali wśród uczestników Gran Turismo pieniądze na rehabilitację rannych.
– Nie chcemy ujawniać publicznie uzyskanej sumy. Zebrane pieniądze trafiły do kliniki Rehasport, która zadeklarowała pomoc i współfinansowanie rehabilitacji poszkodowanych. Z naszej wiedzy wynika, że do Rehasportu zgłosiło się pięć osób – dodaje Marcin Jellinek. I informuje, że do tej pory do organizatora nie wpłynęły żadne wnioski o odszkodowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?